Białostocki ratusz nie tylko się uśmiecha, ale też codziennie o dwunastej gra hejnał. Nie mówcie, że nie wiecie kto jest autorem
Poruszający felieton Krzysztofa Szubzdy.
Krzysztof Szubzda: Kawelina problem z dotykaniem
Parę dni temu pokazałem grupie obcokrajowców pomnik Kawelina. Na co obcokrajowcy, od razu zadali pytanie: „Co się z nim robi?” I wtedy uzmysłowiłem sobie z przerażeniem, że z Kawelinem nic się nie robi. Stoi bezużyteczny. Co za niedopatrzenie?
Czytaj dalej „Krzysztof Szubzda: Kawelina problem z dotykaniem”
Krzysztof Szubzda: Jak zwał, tak zwał?
Sprawdźcie czy nazwa Waszej firmy znalazła się w tym artykule.
Krzysztof Szubzda: Musicie być na to gotowi
10 lat temu poznałem człowieka, który zamieniał ściany w bogatych willach w wielkie konikaria morskie. Sprowadzał wodę z Oceanu Indyjskiego oraz elementy tamtejszej flory, potem wpuszczał tam koniki i za opłatą kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie dbał o filtrowanie, zasolenie, a nawet imitację prądu oceanicznego w ekskluzywnym akwarium.
Krzysztof Szubzda szuka pracy: call center, operator gilotyny, menadżer kobiet, spawacz
Co pewien czas przypominam sobie, jak nazywa się portal, dla którego piszę i postanawiam skreślić parę myśli bardziej przedsiębiorczych. Przedsiębiorczość przez małe „p” zaczyna się zwykle od tego, że ktoś otwiera ogłoszenia z działu „praca” i zaczyna dzwonić. Ostatni raz robiłem to w latach 90-tych minionego stulecia, więc postanowiłem sprawdzić, co się od tamtego czasu zmieniło.
Krzysztof Szubzda: W Brukseli ludzie przestali wylegać wieczorami na ulice, a w Białymstoku czują się bezpieczni
Świat pędzi i ciężko za nim nadążyć. Jak na tle wielkich zmian jawi się nasz mały świat – Podlasie?
Szubzda:”NIE MA TAK ŁOTWO”
Krzysztof szybko i zabawnie o Łotwie.
Emocjonalny przewodnik po Portugalii Krzysztofa Szubzdy
Odarty ze skóry królik, bezkres oceanu i kiblowe karaluchy.
Czytaj dalej „Emocjonalny przewodnik po Portugalii Krzysztofa Szubzdy”
Krzysztof Szubzda: „Białystok wolny od nienawiści” to najgłupsza akcja, jaką można było wymyślić
„Białystok wolny od nienawiści” to najgłupsza akcja, jaką można było wymyślić. Dlaczego? Bo jest oparta na nienawiści, tylko, że gorszej, bo zakamuflowanej, biało-rękawiczkowej. Samo hasło jest konfrontacyjne. A na kontrze buduje się zawsze nienawiść.