Podlasianin jedzie na Mistrzostwa Polski, bo robi świetną kawę. Ma 23 lata

Na co dzień jest baristą w białostockiej knajpie.

Czarna, biała, z cukrem, bez cukru – tyle do niedawna wiedziałem o kawie. Pewnego dnia do mojego stolika podszedł upierdliwy barman (co to za barman, jeśli potrafi zrobić tylko kawę?), który opowiadał o kawie chyba z dobre trzy minuty. Przydługo. Potem było próbowanie. Okazało się, że faktycznie można w niej odnaleźć nieco więcej niż smak cukru. Nieco później zdałem sobie sprawę, że nie tylko dalej słucham barmana, ale nawet zadaję mu pytania. Gdy dowiedziałem się, że ten gość będzie reprezentował moje województwo na Mistrzostwach Polski Baristów, pomyślałem, że zechcecie poznać go bliżej.

Jak często Podlasianie zamawiają jeszcze Ekspresso, zamiast Espresso?

Bardzo rzadko. Nadal jednak panuje dość mgliste pojęcie o tym czym jest espresso. Problemem nie jest zła wymowa, ale raczej brak zwyczaju, przyzwolenia na chwilę dla siebie. Nie jesteśmy przekonani o tym, że tak intensywny smak jak espresso może być dobry, a odczucia słodkie, owocowe. Najbardziej skomplikowanym do prawidłowego wykonania procesem dla baristy jest zaparzenie podstawowej formy kawy czyli espresso. To zbyt szczegółowy proces, żeby wszystko opisać w drobnych punktach – powstały o tym całe książki – ale musimy kontrolować takie parametry jak ciśnienie, wagę kawy, wagę uzyskanego naparu, grubość zmielonego ziarna, jego wilgotność, czas zaparzania, poziom ekstrakcji i jeszcze parę innych.

barista eliasz minkiewicz2
Francja Elegancja (Nowy Świat), Eliasz Minkiewicz opowiada o kawie fot. Facebook Francja Elegancja

Sam byłem świadkiem tego jak opowiadasz o kawie. Zdajesz się móc robić to godzinami. Potrafimy tę fachowość docenić na Podlasiu? Doceniamy dobrą kawę?

Obawiam się, że często poprzestajemy na tym co mamy. Nie próbujemy zmieniać swego życia na lepsze. To dotyka również tematu kawy. Proces zmiany świata na lepsze jest długotrwały, ale zaczyna się od codziennej filiżanki. Już wtedy dokonujemy wyboru, czy wspieramy niewolnictwo na drugiej stronie globu, czy pomagamy dzieciom z niżej rozwiniętych krajów pójść do szkoły, nauczyć się czytać i pisać. Kupując kawę z wielkich koncernów, wykorzystujemy niewolniczą pracę małych dzieci, pracę ludzi takich jak my, wśród zabójczych pestycydów bez odpowiedniej odzieży ochronnej, w głodzie, niedożywieniu.

Co rosły, młody gość robi za barem z… kawą? W Twoim wieku wszyscy chcą raczej zostać barmanami. Właśnie, ile masz lat?

Kawa jest dla mnie ważna. Potrafi dać to mityczne szczęście, za którym wszyscy gonimy. We wszystkim co w życiu robię, staram się zastanawiać dokąd to prowadzi, co będzie za 5 lat, jeżeli pójdę tą drogą. W wieku 23 lat muszę planować swoje życie. To dlatego wybrałem kawę, nie alkohol. Choć muszę przyznać, że zastanawiałem się nad pracą z winem. To również wspaniały i wciąż niedoceniany przez nas produkt.

A poza kawą? Co robisz w wolnym czasie?

Szczerze mówiąc, niewiele mam wolnego czasu. Po podliczeniu godzin spędzonych na pracy i kawie w ostatnim miesiącu, wyszło mi około 300 godzin. To ok. 10h dziennie. Do tego dochodzą studia dzienne II stopnia historii. Traktuję je bardziej jako hobby i odpoczynek dla umysłu, skupienie uwagi na czymś innym. Czas, który mi zostaje, poświęcam na siłownię i samorozwój. Staram się czytać wartościowe książki, przede wszystkim Biblię, dzięki czemu potrafię nie pogubić się w natłoku zajęć. Lubię też – jak chyba każdy – obejrzeć dobry film, ulubiony serial, spotkać się z rodziną czy przyjaciółmi. Staram się znaleźć na to czas.

fot. Facebook Francja Elegancja
fot. Facebook Francja Elegancja

Na co dzień pracujesz w kawiarni Francja Elegancja. Jeśli wygrasz Mistrzostwa Polski Baristów, jest szansa, że podlaską „Francję” zamienisz na tę prawdziwą lub po prostu wyjedziesz do innego miasta Polski? A może trzyma Cię tu lokalny patriotyzm?

Staram się planować swoją ścieżkę kariery. Ludzie w pewnych miejscach doceniają profesjonalizm, więc co jakiś czas otrzymuję oferty z Polski i z zagranicy. Chciałbym jednak najpierw dać to co najlepsze ludziom w rodzinnym mieście i naszym regionie. W Polsce jest dosłownie kilka miejsc, dla których gotów byłbym zrezygnować z celu, jaki sobie tutaj postawiłem. Trzymają mnie tu też względy osobiste.

Wyniki Mistrzostw Polski Latte Art 2016 poznamy 7 lutego. Trzymamy kciuki za Eliasza. Na co dzień możecie go spotkać w knajpie Francja Elegancja na Nowym Świecie w Białymstoku.

Komentarze