Ikona designu i menu ze składnikami dopasowanymi do pory roku. Polecamy restaurację Receptura

Po lewej - Receptura dziś. Po prawej - Elida - lata 90-te.

Nowy wystrój, wyszukane menu i młody, ambitny szef kuchni bardzo odmieniły to miejsce.

Odwiedzamy restaurację, która mieści się w „Spodkach” zbudowanych w latach 80Modernistyczna architektura Spodków, oddanych do użytku na dożynki w roku 1973 jednych zachwyca, innym przypomina klimat PRL-u. Kiedyś znajdowała się tutaj kultowa Elida, w której odbywały się dancingi, a herbatę piło się ze szklanek z metalowymi koszyczkami. Wtedy była tu fontanna i zielone ściany.

Dziś abstrakcyjna płaskorzeźba na ścianie to jedyna pozostałość po tamtym okresie. Nowi właściciele, którzy otworzyli tutaj Restaurację Receptura stworzyli wystrój, utrzymany w stylistyce klasycznej elegancji. Oprócz głównej sali, w której jest miejsce dla 50 osób, obok znajduje się większa sala, na 140 osób.

receptura3
Restauracja Receptura, sala restauracyjna na 50 osób, fot. Receptura
receptura6
Sala bankietowa lub weselna obok, fot. Receptura

Dwukrotne wyróżnienie – Żółty Przewodnik Gault&Millau Polska

Restauracja Receptura widnieje w prestiżowym przewodniku kulinarnym Gault&Millau. Przewodnik ukazuje się w 11 krajach świata i prezentuje miejsca godne odwiedzenia. Tajemniczy, całkowicie anonimowi inspektorzy odwiedzili restaurację, a potem ogłosili zwycięzców. Nikt nie wie kiedy to było i kto próbował potraw z kuchni Receptury. Zapytaliśmy szefa kuchni, jak przyznane wyróżnienie wpłynęło na zainteresowanie restauracyjnym menu.

Wyróżnienie Receptury po raz drugi w Żółtym Przewodniku Gault&Millau Polska wpłynęło bardzo mocno na cały system pracy restauracji – opowiada przedsiebiorczepodlasie.pl Mateusz Kozłowski, szef kuchni restauracji Receptura. – Staramy się, żeby menu było różnorodne. Dbamy też bardzo mocno o jakość potraw, smak, wygląd i ich uczciwość, czyli nie korzystamy z produktów gotowych np. sosów. Ja osobiście nie lubię, gdy mnie ktoś oszukuje w restauracji i sam tego nie robię. Oszukiwanie gości co do jakości potraw i produktów w tych czasach się nie opłaca. Dla nas każdy gość w restauracji jest bardzo ważny. Gotujemy tak, jakbyśmy gotowali dla swojej najbliższej rodziny. Dlatego też, w naszej restauracji są Goście, nie klienci.

Menu dopasowane do pór roku

Receptura to miejsce na obiady, rodzinne czy biznesowe kolacje. Odbywają się tu także koncerty, bale i wesela. Karta dań zmienia się co dwa miesiące, adekwatnie do pór roku. Zimą potrawy są cięższe, bardziej sycące i rozgrzewające. Latem lżejsze, pełne świeżych owoców.

Zimą poleciłbym naszym Gościom rozgrzewającą zupę rybną z tymiankiem lub rosół kaczy z kołdunami z baraniny – opowiada Mateusz Kozłowski, szef kuchni. – Natomiast z dań głównych polecam bardzo sycący duszony udziec barani w sosie własnym z dodatkiem sera koziego i boczniaków, na kaszy pęczak i duszoną fasolką szparagową. Są dania, które w naszej karcie menu będą zawsze, niezależnie od pory roku, ponieważ duża grupa naszych gości specjalnie na nie przychodzi. Są to pieczona kaczka na babce ziemniaczanej, z sosem wiśniowym i smażonymi gruszkami w karmelu i majeranku, wspomniany już duszony udziec barani, pierożki z szyjkami rakowymi i kozim serem w emulsji oraz nasze lody migdałowe, które robimy sami. Lody są pod bezą limonkową i sosem truskawkowym. W wiosennej odsłonie menu Receptury pojawi się na pewno krem z marchwi i jabłka z cynamonem oraz comber z królika.

receptura_0073-1024x682
fot. Paweł Ławreszuk

Kto odwiedza Recepturę?

Biznes lunch, kolacja ze znajomymi albo rodzinny obiad – to jedne z wielu powodów, dla których kelnerzy w restauracji Receptura witają gości. Zainteresowanie wyszukanymi smakami wśród białostoczan jest coraz większe. Widać to podczas festiwali kulinarnych i nocy restauracji.

Mateusza Kozłowskiego poznałam przy okazji mojego uczestnictwa w festiwalu restauracyjnym Restaurant Week – opowiada Małgorzata Bezubik, pasjonatka kulinariów, znana między innymi z bloga Muffin Love. – Podczas kolacji degustacyjnej wyszedł z kuchni, aby zapytać nas o opinię o jego autorskim daniu. Podszedł do nas młody, przystojny mężczyzna, pewny siebie i bardzo skupiony na tym co robił i mówił. Z dumą opowiadał o tym co przygotował, a to wzbudza zaufanie. Jest ambitnym i utalentowanym kucharzem. Jego pewność siebie wywołuje szacunek i podziw, a na pewno ma powody do dumy. Trzymam kciuki za jego dalsze sukcesy.

Kultura smakowania posiłków i jedzenia „na mieście” jeszcze kilka lat temu nie była w Białymstoku codziennością. Powoli uczymy się, także dzięki popularnym programom telewizyjnym, że jedzenie można celebrować. Każda osoba, która odwiedza Recepturę traktowana jest jak Gość, nie klient. Pozornie wydawać by się mogło, że to różnica tylko w słowach.

Do naszej restauracji przychodzą różni goście – dodaje Mateusz Kozłowski. – Zazwyczaj są to osoby, które dobrze znają się na jedzeniu i lubią być obsłużeni przez profesjonalnych kelnerów, którzy znają kartę menu, potrafią doradzić danie i dobrać do tego odpowiedni alkohol. Częstymi gośćmi restauracji są politycy, lekarze, adwokaci. Widziani są często aktorzy, dziennikarze czy muzycy, którzy odwiedzają nas przy okazji wizyty w Białymstoku. 

W lutym 2017 Restauracja Receptura organizuje bale karnawałowe oraz specjalne menu na Walentynki. Szczegóły: Restauracja Receptura

Redakcja PrzedsiębiorczePodlasie.pl składa serdecznie podziękowania Wojewódzkiemu Ośrodkowi Animacji Kultury w Białymstoku za udostępnienie archiwalnych zdjęć kawiarni Elida i „Spodków”. Zdjęcia w galerii wykonał Paweł Ławreszuk.

Artykuł partnerski

Komentarze