Znowu wydamy krocie na Wschodni Kongres Gospodarczy. Pytamy Kamila Waligórę czy warto

Grafika: A.Kozłowska

TYLKO U NAS: Szef Think-Thanku Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego komentuje organizowany przez Miasto Wschodni Kongres Gospodarczy.

Kolejna edycja Wschodniego Kongresu Gospodarczego odbędzie się już za kilka miesięcy. Niektórzy czekają na tę strawę informacyjną z wielkim zainteresowaniem. Zmiany zachodzące nie tylko w Polsce (w wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych), ale również w UE (kwestie związane z demografią i migracją wewnętrzną, imigracją ludności spoza UE, charakterem polityki spójności po 2020 r., możliwościami zintegrowania stanowisk państw członkowskich w sprawach polityki energetycznej, zagranicznej, ochroną środowiska, etc.) na pewno znajdą swoje odzwierciedlenie w poruszanych na Kongresie tematach. Warto jednak zadać sobie kilka pytań, zanim odbędzie się kolejna edycja.

kamil waligóra
Kamil Waligóra, szef think thanku Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego

Do kogo jest skierowany Wschodni Kongres Gospodarczy?

Wydarzenia takie jak Wschodni Kongres Gospodarczy jednoczą przedstawicieli trzech sektorów: biznesu, nauki oraz władz publicznych różnych szczebli. Ze względu na jego międzynarodowy charakter omawiane kwestie dotyczą wielopoziomowych relacji tych sfer. Co najważniejsze, w sposób bierny, każdy może wziąć udział w tym wydarzeniu. W ten sposób oprócz wymienionych grup, również „środowisko” rozumiane jako społeczeństwo (osoby fizyczne i prawne, funkcjonujące w otoczeniu tych sfer) kształtuje lokalno-regionalny kształt współpracy. Ze względu na formułę, możliwym jest więc dostarczenie informacji do trzech sfer również z zewnątrz. Od strony naukowej jest to więc dalsza kreacja modelu Triple Helix stworzonego przez profesora Henry’ego Etzkowitza. Na całym świecie przynosi ona duże korzyści jednostkom wdrażającym te rozwiązania i wspomagającym relacje. Co ciekawsze, a nie każdy jest może tego świadom, model Triple Helix jest wdrażany również w Białymstoku. Jego wymiernym efektem jest powstanie np. Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego, który integruje trzy sektory w kreatywnym środowisku.

Gdzie powinno odbywać się takie wydarzenie?

Białystok generuje prawie 50% PKB całego województwa, tak więc lokalizacja Kongresu jest jak najbardziej uzasadniona. Poprzez takie wydarzenia jak Wschodni Kongres Gospodarczy Białystok buduje pozycję lidera Polski Wschodniej. To nie jest korzyść tylko dla regionu, ale pierwszy krok na rzecz zjednoczenia województw często uważanych za „gorszą” Polskę. Skala pojedynczego województwa utrudnia rywalizację, jednak poprzez współpracę w sprawach regionalnych, krajowych czy międzynarodowych (np. poprzez przedstawicieli w instytucjach Unii Europejskiej) staje się możliwym nawiązanie rywalizacji z regionami większymi i zamożniejszymi.

Czy warto organizować takie spotkania i je wspierać?

Wschodni Kongres Gospodarczy jest wydarzeniem, które powinno być wspierane, ponieważ jest zalążkiem nowej roli Białegostoku. Jest to szansa dla regionu na synergię wiedzy z różnych obszarów. Na styku powstają nowe, nieliniowe rozwiązania, które decydują o budowaniu przewagi konkurencyjnej – na której nam wszystkim (jako mieszkańcom regionu) powinno zależeć.

Czy warto uczestniczyć?

Każdy samodzielnie musi odpowiedzieć sobie na to pytanie. Czy warto poświęcić kilka godzin i wysłuchać osób, które mają realny wpływ na kształt polityk lokalnych, regionalnych, a nawet krajowych czy międzynarodowych? Informacja w XXI w. to wartość, która bywa najcenniejszym, strategicznym zasobem. Pozwala osiągać przewagę na stale zmieniającym się rynku o coraz wyższej koncentracji konkurencji. W Białymstoku ponownie będzie szansa na pozyskanie tej wiedzy. Ja na pewno wezmę w nim udział.

„Większy może więcej”, „razem jesteśmy silniejsi” – kto tego nie zna? Może warto trochę się wysilić, zaangażować na rzecz szerszej, ponadregionalnej kooperacji. Może warto zintegrować makroregion jakim jest Polska Wschodnia. Może zrobi to Białystok? Współpraca oparta na synergii zaprocentuje w kolejnych dekadach.

Grafika tytułowa: A. Kozłowska

Komentarze