Zakupy w zagranicznych e-sklepach – czy to się opłaca?

E-commerce rozwija się prężnie na całym świecie. Eksperci przewidują ponad 18-procentowy wzrost wartości tego sektora w bieżącym roku kalendarzowym. Robimy zakupy już nie tylko na terenie kraju – globalizacja wkroczyła również na to pole. Z jednej strony rozszerzenie rynku zbytu jest szansą dla e-sprzedawców, z drugiej – stanowi ogromne udogodnienie dla klientów.

Co warto wiedzieć?

Zakupy za granicą stają się coraz prostsze. Wiele produktów, nieraz lepszej jakości, możemy kupić w konkurencyjnych cenach korzystając z e-sklepów niemal z całego świata. Zazwyczaj też, wychodząc z zakupami poza granice kraju, mamy większy wybór towarów. Również płatności w obcych walutach przestają być problematyczne – zarówno banki, jak i operatorzy płatności internetowych, jak PayU, sprawiają, że operacje takie stają się banalnie proste dla przeciętnego Kowalskiego. Najpopularniejsze są płatności kartą kredytową, ale i przelewy walutowe stają się szeroko rozpowszechnione. Aby to się nam rzeczywiście opłaciło, trzeba pamiętać o kilku ważnych kwestiach:

  • Po pierwsze – cło. Kupując na terenie UE nie musimy się nim martwić, sytuacja się jednak zmienia, gdy wychodzimy poza jej granice. Warto zwrócić więc uwagę na to, skąd wysyłany jest towar, bowiem od tego zależą kwestie celne. Nie wszystkie paczki podlegają ocleniu. Ryzyku poniesienia tego dodatkowego kosztu sprzyja wielkość paczki i wysokość kwoty do zapłaty za jej przesyłkę.
  • Po drugie – inne obowiązki podatkowe. Na przykład towary z USA o wartości powyżej 45 euro podlegają w Polsce opodatkowaniu 23-procentowym VAT-em. Niektóre towary mogą podlegać dodatkowo akcyzie.
  • Do tego dochodzą koszty przesyłki. Może się zdarzyć, że koszt całej transakcji, po doliczeniu kosztów przesyłki i ewentualnych obowiązków podatkowych, będzie wyższy, niż gdybyśmy zdecydowali się na zakup przedmiotu w kraju. Do tego będziemy musieli znacznie dłużej na niego czekać.

Nowy podatek utrudni życie Polakom?

Obecnie Ministerstwo Finansów pracuje nad nowym podatkiem od sklepów internetowych. Ma on objąć również zagranicznych e-sprzedawców. Eksperci przewidują, że jego wprowadzenie może w efekcie odciąć polskich internautów od działających za granicą sklepów internetowych. Działanie to wydaje się o tyle bezsensowne, że ściągalność takich danin jest stosunkowo niska. W efekcie nowy podatek mógłby zaszkodzić polskim konsumentom i wcale nie zwiększyć wpływów do budżetu państwa. Na efekty prac legislacyjnych przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać.

artykuł sponsorowany

Komentarze