2022 rok – skok na główkę czy na bombę?

Planowanie w biznesie w okresie ostatnich zawirowań staje się przedsięwzięciem zaiste karkołomnym. Zmienność i nieprzewidywalność otoczenia powodują, że nie ma już prostych ścieżek rozwoju, trzeba umieć szybko zmieniać decyzje, wdrażać nowe rozwiązania, wyprzedzać innych. Są to jednak czasy fascynujące dla menedżerów cechujących się odwagą, kreatywnością i zdolnością do dostrzegania szans tam, gdzie inni widzą problemy i bariery.

W tym pozornym chaosie pewna jest zmiana jakościowa i coraz szersze zastosowanie internetu i elektronicznych narzędzi w naszym codziennym życiu. Nabywcy wykazują się coraz większą wiedzą i świadomość konsumencką, a wysoka inflacja skłania ich do racjonalnych przemyślanych zakupów. Stwarza to duże możliwości dla firm, które są w stanie zadbać, by ich produkty i usługi były bardziej przyjazne dla nabywców i dla środowiska. Przykładowo: w branży spożywczej i kosmetycznej oznacza to szanse sprzedaży produktów mniej przetworzonych, z tzw. czystą etykietą, w tym oferowanych przez mniejszych wytwórców.

Niewątpliwie internet otwiera niespotykane dotychczas możliwości rozwoju dla producentów i firm handlowych, w tym również tych, które działają w skali lokalnej czy regionalnej. Kluczem do sukcesu jest jednak zrozumienie, że podział na handel stacjonarny i internetowy jest sztucznym wymysłem rynkowych „ekspertów”. Z punktu widzenia nabywców liczy się wygoda, szybkość, bezpieczeństwo zakupów i płatności, odpowiedni asortyment i przystępne ceny. W tym układzie internet i wszelkie elektroniczne gadżety są narzędziami, które można wykorzystać do stworzenia optymalnych form obsługi klientów.

W handlu detalicznym możliwości działania są niemal nieograniczone: click@collect, paczkomaty, sklepy stacjonarne z kasami samoobsługowymi czy indywidualnymi skanerami, placówki convenience, panele dotykowe, tradycyjne jarmarki, dark story, platformy internetowe… Nie ma takiego drugiego miejsca w biznesie, gdzie tradycja tak świetnie może łączyć się z nowoczesnością.

Głównymi dwoma elementami w tej handlowej układance są jednakże: forma złożenia zamówienia przez klientów oraz sposób dostawy lub odbioru nabytych produktów. Te wszystkie rozwiązania można zawrzeć w jednym słowie: multichannel. Jeżeli połączymy to z jakąś dogodną formą personalnego kontaktu z klientami, będziemy mieli gotową receptę na biznesowy sukces.

Dr Andrzej Kondej, właściciel Kondej Konsulting

Komentarze