Agnieszka Guzik: Podlascy pracodawcy wyznaczają trendy w kształceniu. Słuchamy siebie nawzajem

Coraz więcej uczniów świadomie wybiera szkoły branżowe – mogą tu zarabiać już w trakcie nauki, a potem uzupełniać wykształcenie. W niektórych przypadkach mają gwarancję zatrudnienia. Tak jak po Branżowej Szkole I st. nr 10 w Białymstoku, która nawiązała współpracę ze znaczącymi firmami w regionie, takimi jak ALEX, AC, SaMASZ, ChM, Budrad czy Jazon. Jak się ona układa i na co może liczyć młodzież, która tutaj aplikuje? O tym rozmawiamy wicedyrektorką Agnieszką Guzik (na zdjęciu).

Piotr Walczak, Przedsiębiorcze Podlasie: Czego oczekują przedsiębiorcy, którzy nawiązują z wami współpracę?

Agnieszka Guzik: Przedsiębiorcy oczekują współpracy szkoły w kształceniu pracownika młodocianego. Bardzo często rozmawiamy z pracodawcami, jak odbierają pracowników młodocianych na poziomie klasy pierwszej. Dzięki temu możemy wzmacniać mocne strony tego kształcenia, a słabe eliminować. Pracodawcy są otwarci na zmiany, modyfikację programów nauczania. Ważne jest dla nich, aby kształcenie zawodowe było dostosowane do nowych technologii.

A oczekiwania szkoły wobec firm?

– Szkoła również oczekuje ścisłej współpracy, rozmów na temat kształcenia zawodowego. Jesteśmy otwarci na sugestie pracodawców, którzy wyznaczają nowe kierunki kształcenia w szkole. Zależy nam na tym, aby zajęcia praktyczne były prowadzone na poziomie dostosowanym do możliwości uczniów. Pracodawcy już dziś pokazują, że jakość kształcenia praktycznego jest realizowana na bardzo dobrym poziomie.

Stawiacie na praktyczna naukę zawodu. Wasi uczniowie odbywają praktyki w znanych podlaskich zakładach, otrzymują za to – jako pracownicy młodociani – wynagrodzenie, a potem mają zapewnioną pracę. A przecież pracodawcy mogą absolwentom dziś gwarantować zatrudnienie, a po trzech latach powiedzieć im „nikogo na dziś nie szukamy”…

– Pracodawca, który inwestuje w ucznia, w jego naukę zawodu, kadrę – czyli instruktorów praktycznej nauki zawodu, która prowadzi go przez 3 lata, nie pozwoli sobie na to, aby na końcu tej drogi powiedzieć „nie potrzebujemy cię”. Bo taki uczeń zna już dokładnie specyfikę firmy i zespół pracowników.

Gdyby dziś pracodawcy mieli wątpliwości, z pewnością nie weszliby w kształcenie pracownika młodocianego. Szefowie firm, którzy zarządzają dużymi przedsiębiorstwami, myślą przyszłościowo. I dobrze wiedzą, że należy budować „własne kadry” – najlepiej od podstaw. Idea kształcenia pracownika młodocianego na poziomie szkoły branżowej opiera się właśnie na tym, aby po 3 latach nauki uczeń zdał egzamin zawodowy oraz pozostał u pracodawcy, który go wyszkolił.

Może obalmy jeden mit. Szkoła branżowa nie jest dla młodzieży, która się źle uczy i nie miałaby szans w liceum. Prawda?

– Myślę, że ten mit nadal występuje. Bardzo dużo zależy od rodziców, którzy mają realny wpływ na wybór szkoły ponadpodstawowej swoich dzieci. Rodzic, który widzi, że jego dziecko więcej aktywności wykazuje przy pracach praktycznych, jest chętny, aby pomagać w domu albo też ma swoje hobby, zainteresowania, powinien na tych właśnie mocnych stronach opierać decyzje o wyborze szkoły, ale nie pod kątem „lepszej czy gorszej”.

Ważne również jest rozpoznanie lokalnego rynku pracy, czyli w jakim zawodzie po 3 latach nauki moje dziecko będzie miało pracę a co za tym idzie – usamodzielni się. W szkole branżowej występują przedmioty ogólne oraz zawodowe. Do tego dochodzą zajęcia praktyczne, które realizowane są w tygodniowym wymiarze godzin przez cały rok szkolny. Uczniowie uczą się dyscypliny, punktualności, odpowiedzialności w zakładzie pracy. Z czasem zaczynają łączyć wiedzę teoretyczną zawodową z wiedzą praktyczną i sami dostrzegają korzyści z tego rodzaju kształcenia.

Jak to jest z tą rekrutacją? Trwa do 10 lipca. A później? Można jeszcze składać podania?

– Oficjalnie wnioski do szkoły można składać do 10 lipca za pośrednictwem naszej strony internetowej www.zsbialystok.edu.pl oraz osobiście w sekretariacie szkoły. W obecnej sytuacji tak naprawdę rekrutacja trwać będzie przez lipiec i sierpień. Lista kandydatów się zapełnia, jednak dysponujemy jeszcze wolnymi miejscami. Zapraszamy do składania dokumentów.

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze