,

Bohaterowie „Nad Niemnem” istnieli naprawdę. Robert Pawłowski napisał o tym książkę

Rozmowa z Robertem Pawłowskim: białostockim przedsiębiorcą, miłośnikiem historii i założycielem Fundacji Polacy znad Niemna oraz autorem książki przedstawiającej dalsze losy bohaterów „Nad Niemnem”

Panie Robercie, proszę powiedzieć o najbliższym wydarzeniu, jakie organizuje pańska fundacja.

– Jest to event teatralno-filmowy, na który składają się dwa elementy. Jeden to to sztuka pt. „Sex w życiu mężczyzny”, a następnie – prezentacja książki „Niemy Niemen. Dalsze losy prawdziwych bohaterów Nad Niemnem”. Na spotkaniu tym pojawią się aktorzy, którzy grali główne role w ekranizacji powieści Elizy Orzeszkowej.

Kto dokładnie się pojawi 13 marca w Białymstoku?

– Adam Marjański, który wcielił się w rolę Jana Bohatyrowicza, Iwona Katarzyna Pawlak, która grała Justynę Orzelską. A skąd ta właśnie sztuka? Ponieważ stworzył ją świętej pamięci Jacek Chmielnik, znany też m.in. z filmu „Vabank”…

… albo „Kingsajz”.

– Dokładnie. A w filmie „Nad Niemnem” grał rolę Zygmunta Korczyńskiego. Stąd wybór sztuki. Po sztuce zapraszamy na spotkanie z aktorami i z moją skromną osobą 🙂

Czyli autorem książki „Niemy Niemen…”.

– Zgadza się. Dochód z eventu w 100 proc. przekazany zostanie na rehabilitację dziecka, 1,5-rocznego Sebastiana Koczewskiego. To nasz mały białostoczanin, który urodził się w 25. tygodniu ciąży i białostoccy lekarze stwierdzili, że nie ma żadnych szans na przeżycie. Wspomaganie białostoczan nie jest misją i celem statutowym Fundacji Polacy znad Niemna. Jednak nikt nikomu nie może zabronić czynić dobro.

A jakie są cele fundacji, którą Pan reprezentuje?

– Fundacja Polacy znad Niemna istnieje od 7 lat, jestem jej założycielem, fundatorem oraz byłym prezesem. Propagujemy polską kulturę oraz wspieramy Polaków, którzy mieszkają na tzw. Kresach. W tej chwili Fundacją zarządzają Polacy z Grodna, związani Polską Szkołą Społeczną im. Jana Pawła II. Prezesem jest pani Helena Dubowska, dyrektorka ww. szkoły. Ja jestem obecnie członkiem zarządu.

Jakie działania prowadzi fundacja?

– Jak wspomniałem, kontaktujemy się z Polakami na Kresach, wspieramy ich, również finansowo, organizacyjnie. Inicjujemy różnego rodzaju imprezy, cykliczne wydarzenia, jak np. „Edycje -Polskie Kresy”, które odbywały się w Białymstoku, konkursy takie jak np. ostatni konkurs „Życie i twórczość Elizy Orzeszkowej” skierowany do szkół w całej Polsce. Generalnie chodzi nam o uświadamianie, młodych Polaków, że tam, za granicą jałtańską, zostawiliśmy swoją historię i tradycję, która pielęgnowaliśmy od XIV wieku!

Działacie głównie w Grodnie i Białymstoku, tak?

– Obecnie tak. Ja wcześniej zajmowałem się Lwowem i Wileńszczyzną. Teraz jednak jesteśmy skupieni na Grodzieńszczyźnie, dlatego przekazałem Fundację tamtejszym Polakom. Chciałbym, żeby ludzie z Polski wspierali naszych rodaków z Grodzieńszczyzny, bo oni tego po prostu potrzebują.

Skąd pomysł, by organizować tego typu event?

– Jest to pierwszy etap promocji mojej książki „Niemy Niemen…” Dalsze losy prawdziwych bohaterów „Nad Niemnem”. A losy tych bohaterów były tragiczne. Miedzy innymi Jan Bohatyrowicz dożył 1939 roku i przez bolszewików został w bestialski sposób zamordowany.

To nie jest powszechna wiedza…

– Nie jest. Opisałem tę historię, ale chciałbym, żeby trafiła ona do jak najszerszego grona odbiorców. Stąd promocja książki i możliwość spotkania z artystami. Zrobiłem też kolejny krok i zaprosiłem ekipę, która zrealizowała film „Nad Niemnem”, by razem pojechać na Białoruś. Nakręciliśmy tam dokument, który mam nadzieję, niebawem TVP opublikuje. Liczę, że wówczas jeszcze więcej osób pozna tę historię.

Skąd to zainteresowanie historią? Czy pan jest historykiem z wykształcenia?

– Tak, jestem historykiem, ale nie pracowałem w zawodzie. Od ponad 20 lat mam swoją firmę, ale historia to moja pasja. A na Kresach jest ogrom naszego dziedzictwa narodowego, szkoda, że podlaskie szkoły tam nie jeżdżą, przecież to tak blisko. Młodzież musi dotknąć naszej historii, na żywo ją zobaczyć. Zupełnie inaczej ją wtedy będą odczytywać.

 

Spektakl kabaretowy „Sex w życiu mężczyzny” oraz spotkanie z aktorami filmu „Nad Niemnem” i Robertem Pawłowskim, autorem książki „Niemy Niemen. Dalsze losy prawdziwych bohaterów Nad Niemnem” miał się odbyć się 13 marca, o godz. 19 w białostockiej Kawiarni Muzycznej Fama (ul. Legionowa 5).

Z uwagi na zagrożenie koronowirusem został przełożony na maj.

Dochód z eventu zostanie przekazany na rehabilitację małego białostoczanina Sebastiana Koczewskiego, który urodził się w 25. tygodniu ciąży z masą urodzeniową 700 gramów i przeszedł ciężkie wylewy do mózgu. Organizatorem wydarzenia jest Kawiarnia Muzyczna Fama i Fundacja Polacy znad Niemna. Bilety: 39 zł.

Ewa Wyrwas, fot.: mat. Roberta Pawłowskiego

Komentarze