Były prezes Jagiellonii – Kulesza – zostanie szefem PZPN? Jest faworytem!

Tak obstawiają bukmacherzy. Reprezentacja Polski w piłce nożnej odpadła z Euro 2020. To czwarty turniej za kadencji ustępującego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, tylko na jednym wyszliśmy z grupy. W sierpniu odbędą się wybory w piłkarskiej centrali – kibice zastanawiają się, kto zostanie następcą „Zibiego”, a bukmacherzy forBET przygotowali na to kursy. Faworytem jest kandydat z Białegostoku!

Dzień po meczu ze Szwecją Zbigniew Boniek zwołał konferencję prasową, na której z jednej strony wziął odpowiedzialność za słaby wynik, a z drugiej nie widzi u siebie błędów, które mogły do niego doprowadzić. Krytycy wskazują jednak na kwestie szkolenia piłkarzy i trenerów, które Boniek mógł znacząco rozwinąć przez dwie kadencje czy chociażby doraźne decyzje, jak zatrudnienie Paulo Sousy zaledwie pół roku przed Euro.

Pewne jest jedno – już wkrótce nie będzie to zmartwienie Bońka, któremu prawo zabrania ubiegać się o trzecią kadencję. Już 18 sierpnia odbędzie się walne zgromadzenie sprawozdawczo – wyborcze, na którym 118 delegatów wybierze nowego sternika.

Kandydatów obecnie jest dwóch – Cezary Kulesza i Marek Koźmiński. Ten pierwszy przez wiele lat był prezesem Jagiellonii Białystok, pod jego przewodnictwem „Jaga” odnotowała największe sukcesy w historii klubu (dwa wicemistrzostwa i Puchar Polski). Koźmiński, 45-krotny reprezentant kraju, związany jest z okręgiem małopolskim i może liczyć na głos delegatów z Krakowa. Obaj zasiadają w obecnym zarządzie PZPN – Kulesza to wiceprezes ds. piłkarstwa profesjonalnego, a Koźmiński wiceprezes ds. szkolenia.

Według bukmacherów forBET faworytem wyborów jest Cezary Kulesza. Kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.80, co oznacza, że stawiając 100 zł można wygrać 180 zł (minus podatek). Kurs na Koźmińskiego to 2.22. Trzecia opcja to „inny kandydat” z kursem 6.00. W tym kontekście najczęściej pada nazwisko Pawła Wojtali, który jednak ma coraz mniej czasu na skuteczną kampanię.

Wszystko wskazuje, że walka rozegra się między Kuleszą a Koźmińskim. Na dziś faworytem wydaje się kandydat z Białegostoku, który może liczyć na głosy większości klubów Ekstraklasy i 1. ligi (łącznie kluby mają 50 głosów). Koźmiński ma pewne poparcie w Małopolsce, po tym jak pomógł nowemu prezesowi okręgowego związku Ryszardowi Kołtunowi. ZPN-y dysponują 60 głosami.

„Liczenie szabli” potrwa do samego końca, gorąca jest zwłaszcza ostatnia noc, którą większość delegatów spędza w tym samym hotelu. To czas na intensywne rozmowy, obietnice i polityczne zagrywki. Oby delegaci kierowali się dobrem polskiej piłki…

Red. PP, fot. flickr.com

Komentarze