Chcą mieć najlepszą technologię w regionie. Inwestycja Rycaru za 8 milionów gotowa za rok

Białostocka firma motoryzacyjna Rycar zbuduje nowy serwis. Przeprowadzka ma zostać zakończona latem 2019. Co prawda miało to nastąpić wcześniej – pod koniec drugiego kwartału tego roku – ale z różnych powodów roboty nie wystartowały. Teraz ich rychłe rozpoczęcie jest już pewne. Spółka na portalu „Baza Konkurencyjności Fundusze Europejskie” zamieściła właśnie ogłoszenie o możliwości składania ofert na „roboty budowlane budowy stacji serwisu pojazdów”.

Budowę planujemy rozpocząć na przełomie września i października, zakończenie przewidziane jest w okresie letnim przyszłego roku – mówi w rozmowie z naszą redakcją Paweł Kukiełka, prezes i właściciel Rycaru.

Rycar jest firmą rodzinną, obchodzącą w tym roku 15-lecie istnienia. Założona została przez ojca pana Pawła, natomiast on sam od początku zajął się kierowaniem przedsiębiorstwem. W 2015 roku odkupił od taty udziały, zaś od 2016 – jak sam to określa – spółka zaczęła działać w nowym wydaniu. Zrezygnowano m.in. z salonu sprzedaży samochodów i motocykli używanych, uruchomione zostało natomiast Centrum Likwidacji Szkód Komunikacyjnych, by oferować kompleksową obsługę klientom, których auta uczestniczyły w kolizjach bądź wypadkach drogowych.

Jak swój sztandarowy pomysł ocenia teraz Paweł Kukiełka?

To była słuszna decyzja. Dziś jest to nasz główny kierunek działalności. Nasze założenia co do oferowania kompleksowej obsługi w tym zakresie się sprawdziły. Najpóźniej wprowadzony Assistance 24 h rozwija się znakomicie, nasza marka jest przez to coraz lepiej rozpoznawana i doceniana – stwierdza.

Paweł Kukiełka podkreśla, że przyszedł czas na zmiany; w związku z rozwojem firmy – na inwestycje.

W obecnym obiekcie, w którym jesteśmy już 15 lat, zwyczajnie się nie mieścimy. Rozbudowa czy remont są nieopłacalne. Inwestycja rzeczywiście jest duża, bo całość powinna zamknąć się w 8 milionach złotych, ale jest to inwestycja na lata – tłumaczy.

Nowa siedziba ma mieścić się w Fastach w gminie Dobrzyniewo Duże. Obiekt zbudowany zostanie na blisko hektarowej działce, a jego powierzchnia użytkowa wyniesie około 1 600 metrów kwadratowych. Na miejscu będą funkcjonowały: serwis samochodowy Bosch Car Service, blacharnia-lakiernia (17 stanowisk do obsługi aut), Centrum Likwidacji Szkód Komunikacyjnych oraz usługi pomocy drogowej assistance 24 h, sklep z częściami i akcesoriami motoryzacyjnymi oraz autokomis. W międzyczasie zrezygnowano z planu otwarcia tam stacji kontroli pojazdów, zamiast niej będzie ścieżka diagnostyczna i kanał naprawczy.

Lakiernia ma oferować nowoczesną kabinę lakierniczą.

Technologia blacharsko-lakiernicza jest bardzo kosztowna, ale jej zakup ma być inwestycją na co najmniej dekadę. Ta, którą planujemy kupić, będzie przez długie lata najlepszą w regionie – uważa właściciel.

I przyznaje, że to oczywiste, iż obawia się możliwości przeinwestowania, ale z drugiej strony przy finansowaniu 20-letnim i odpowiednim zaplanowaniu – jest to do udźwignięcia, a daje spokój z późniejszym uzupełnianiem wyposażenia przez wiele lat.

Inwestycja będzie finansowana z tego, co udało nam się do tej pory zarobić, jak też z kredytu bankowego – dodaje.

Paweł Kukiełka nie ukrywa swojego zainteresowania elektromoblinością. Dlatego zapowiada także, że w nowym serwisie będzie punkt naprawy samochodów elektrycznych i hybrydowych oraz stacja szybkiego ładowania aut elektrycznych, jakiej nie ma w Białymstoku i okolicach.

Dziś tematu elektromobilności nie można pominąć. Czeka nas rewolucja w mobilności – elektrorewolucja – i zamierzamy być na to gotowi – mówi.

Otwarcie nowej siedziby ma wiązać się ze wzrostem zatrudnienia. Obecnie w Rycarze pracuje 26 osób, planowane jest przyjęcie do pracu przynajmniej kilkunastu kolejnych.

Ostatnio firma przystąpiła do Klastra Obróbki Metali, jest też członkiem Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku oraz Polskiej Izby Motoryzacji.

Piotr Walczak

Komentarze