Lody z gorgonzolą, twarogiem czy norweskim serem brunost? To najnowszy trend, który podbija lodziarnie w całej Europie. Serowe lody łączą słodycz z wytrawną nutą, tworząc zaskakujące kompozycje smakowe. Podczas gdy za granicą stają się kulinarnym hitem, w Polsce pozostają jeszcze niszową nowością. Dominika Reich, ekspertka w dziedzinie serów oraz nietuzinkowych połączeń smakowych, przekonuje, że serowe lody to rewolucja w świecie deserów – wystarczy dobry ser, blender i odwaga do eksperymentów. Na dodatek mogą być zdrowszą alternatywą dla tradycyjnych lodów, ponieważ zawierają białko, wapń, a także magnez i potas. Można je łatwo przygotować samemu w domu.
Polacy stawiają na sprawdzone smaki
W Polsce od kilku lat kraftowe lodziarnie świętują sukcesy, jednak nadal najchętniej wybieramy to, co znamy i do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Wśród lodowych smaków króluje zatem wanilia, truskawka i czekolada, podczas gdy bardziej oryginalne smaki, jak bazyliowe czy lawendowe są zarezerwowane dla nielicznych koneserów.
Lody z sera lub z jego domieszką w polskich lodziarniach to prawdziwa rzadkość – można je spotkać raczej w wyszukanych restauracjach eksperymentujących ze smakiem niż na wakacyjnych deptakach. Tymczasem to kulinarne fusion łączy słodkie uniwersum klasycznych deserów z bogactwem smaków serowych, otwierając przestrzeń do eksperymentów.
Proste początki dla odważnych smakoszy
Pierwsze kroki w świecie serowych lodów nie wymagają skomplikowanych receptur ani zaawansowanych umiejętności kulinarnych. Aby je przygotować, wystarczy blender i zamrażarka, choć maszyna do lodów skróci czas zamrażania i da lepszą kontrolę nad procesem.
– Zacznijmy od zrobienia lodów najprostszych, z dobrze znanych składników. Polecam lody z twarogu i świeżych truskawek lub twarogu i banana. To przepis na sukces – zachęca Dominika Reich. – Przygotowanie wymaga jedynie zblendowania składników do uzyskania jednolitej masy. To może być ciekawa alternatywa, skoro niemal połowa Polaków (47%) sięga po lody co najmniej raz w miesiącu, a jedynie 4 osoby na 1000 deklarują, że ich nie lubią.
Sztuka wyboru właściwego sera
Gdy opanujemy już podstawowe kompozycje, warto sięgnąć po bardziej wyrafinowane składniki.
– Do lodowych kreacji wybierajmy sery białe lub kremowe. Świetne będą wszelkie twarogi, od chudych aż po tłustsze, o bardziej bogatej konsystencji – radzi ekspertka. – Włoska ricotta, znana z deserów takich jak sernik, stanowi doskonałą bazę do domowych lodów. Równie ciekawie sprawdzi się gorgonzola i inne sery z niebieską pleśnią, które podkreślą smak naszego deseru.
Warte wypróbowania są także wędzone odmiany oraz norweski karmelowy ser kozi brunost, który Norwegowie od dawien dawna wykorzystują w słodkich potrawach. Jeśli ser ma tylko wzbogacić smak, do jednolitej masy śmietankowej można dodać kawałki pokruszonego sera pleśniowego.
Balans między słodyczą a charakterem
Jednym z największych wyzwań przy tworzeniu lodów serowych jest znalezienie równowagi między słodyczą deseru, a wyrazistym aromatem sera. Deser nie zawsze musi być intensywnie słodki – można inspirować się francuską tradycją serwowania serów po posiłku w ich wytrawnej formie.
– Do lodów serowych polecałabym dodać jedynie minimalną ilość substancji słodzącej. Może to być miód, syrop klonowy czy stewia – dzięki temu są one też mniej kaloryczne i bardziej zdrowe. Można je też „posłodzić” zdrowymi produktami, np. daktylami, bananami albo figami, a do tego dodać aromat waniliowy lub masło orzechowe bez dodatku cukru – sugeruje Dominika Reich, która od lat eksperymentuje z serami w kuchni.
Ciekawym rozwiązaniem jest podawanie serowych lodów z różnorodnymi miodami w pucharku – akacjowym, tymiankowym czy pomarańczowym. Z kolei lody twarogowe z owocami można podać polane sosem ze świeżo zblendowanych owoców, udekorowane listkiem świeżej bazylii. Dla bardziej wyrafinowanych podniebień sprawdzą się kompozycje z serem pleśniowymi, bakaliami, selekcją delikatnych miodów z różnych stron świata oraz dodatkiem whisky.
– Możemy też wykorzystać zioła z ogródka. Lub połączyć arbuza z miętą i fetą, mascarpone z mango i kolendrą albo figę z orzechem włoskim i serem blue – podpowiada Dominika.
Serowe lody otwierają przestrzeń do tworzenia nietuzinkowych kombinacji smakowych, a sezon letni to idealny moment na odkrywanie nowych smaków i eksperymentowanie z deserami. Mogą stać się kulinarnym zaskoczeniem, które połączy tradycję z nowoczesnością, oferując świeżą perspektywę na klasyczne letnie chłodzące przysmaki. A do tego zawierają więcej naturalnych składników, zwłaszcza jeśli sami podejmiemy wyzwanie i przygotujemy je w domu.
Dominika Reich – ambasadorka, pasjonatka oraz edukatorka dobrych smaków. Propagatorka fondue i raclette w Polsce. Sommelierka posiadająca liczne certyfikaty z zakresu wiedzy o winie w tym Wine and Spirit Edcation Trust. Jak nikt inny opowiada o tym, jak łączyć ze sobą różne smaki oraz na co zwracać uwagę na etykiecie, aby kupić dobry jakościowo produkt. Organizatorka warsztatów oraz eventów winiarskich i degustacyjnych, podczas których dzieli się w przystępny sposób swoją wiedzą.
Od lat tłumaczy, jak łączyć ze sobą produkty, aby wydobyć z nich głębię smaku, pokazuje, jak wybrać wyroby wysokiej jakości, opowiada o ich produkcji, a także uczy, w jaki sposób najlepiej wykorzystać ich potencjał. Degustatorka z kilkunastoletnim doświadczeniem zdobywanym podczas szkoleń w całej Europie, m.in. we Włoszech w destylarni Marzadro, we Francji w Eleveur de fromage Antony, w Niemczech oraz Szwajcarii.
Samodzielna matka, która otworzyła własną firmę i od 2021 roku prowadzi delikatesy The House of Cheese w Białymstoku. Jest jedyną kobietą z województwa podlaskiego zrzeszoną w Stowarzyszeniu Sommelierów Polskich. Członkini Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku oraz wiceprezes Podlaskiego Stowarzyszenia Właścicielek Firm Klubu Kobiet Biznesu. Działa aktywnie na rzecz rozwoju przedsiębiorczości kobiet w regionie podlaskim.
Red. PP