Eksport szansą dla polskiej gospodarki w dobie kryzysu

EY opublikowało raport, z którego wynika, że sukcesy polskiej gospodarki są w większym stopniu uwarunkowane eksportem polskich produktów i usług niż konsumpcją wewnętrzną stymulowaną poprzez transfery socjalne.

Jeżeli już rozumiemy, że kluczem do wzrostu PKB i dobrobytu w Polsce są firmy, które eksportują produkty i usługi, to musimy spojrzeć na instrumenty stymulujące wzrost właśnie tego rodzaju działalności gospodarczej. Trzeba zrozumieć logikę Ministerstwa Finansów, która opierając się na danych statystycznych widzi, iż sektor MŚP odprowadza 68 proc. wpływów, a jednocześnie mikro firmy zatrudniające do 9 pracowników stanowią 99,7 proc. tego sektora, to logicznym wydaje się wsparcie właśnie takich firm.

Zagłębiając się jednak w analizę danych widzimy, iż 98 proc. firm w Polsce ma przychody, podkreślam przychody, a nie zyski, na poziomie 5 mln zł, to musimy zrozumieć, że to właśnie te 2 proc. przedsiębiorstw jest kluczowe dla gospodarki. Odtworzenie firm zatrudniających 4-9 osób to w zasadzie żaden problem, ale odtworzenie firm zatrudniających 100+ osób to już duże wyzwanie. Dlatego wparcie sektora średnich i dużych przedsiębiorstw jest kluczem do obrony polskiej gospodarki.

Ważnym jest zrozumienie, że polscy eksporterzy to w większości średnie i duże firmy, które pominął pierwszy pakiet pomocy antykryzysowej. Po publikacjach ekspertów wskazujących, iż duża część przychodów budżetowych polskiej gospodarki jest generowana przez spółki małe, średnie i duże, aktualizacja tarczy antykryzysowej już mocno wsparła sektor małych, średnich i dużych firm. Eksport wymaga odpowiedniego zaplecza produkcyjnego i finansowego. Dostawca nie chce zamawiać 1000 foteli samochodowych w 30 mikro firmach, ale w jednej lub dwóch, będących w stanie dostarczyć mu produkt na wysokim poziomie z zapewnieniem ciągłości dostaw o odpowiednim wolumenie.

Tak samo uzależnianie się od jednego odbiorcy naraża producenta na ogromne kłopoty w przypadku chęci zmiany dostawcy, dlatego tak producenci, jak i zakupowcy muszą dywersyfikować źródła zakupów i odbiorców.

Polski rząd poprzez fundusze unijne i publiczne aktywnie wspiera polskich eksporterów, którzy mogą szukać takiego wsparcia w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) w programach „Internacjonalizacji MŚP” w poszczególnych województwach w ramach programów operacyjnych, jak i w programach branżowych POIR 3.3.3. Go to brand. Należy zwrócić uwagę, iż wydłużono terminy naborów na te działania wspierające eksporterów do 14 maja 2020 w działaniu POIR 3.3.3. Go to brand i do 28.05.2020 w działaniu POPW 1.2 Internacjonalizacja MŚP Polski Wschodniej. To pokazuje zrozumienie, jak ważne jest wparcie właśnie firm eksportowych. Drugi istotny czynnik wsparcia to łagodniejsze oceny wskaźników realizowanych w programach pomocowych, wynikające z niestabilnej sytuacji gospodarczej na rynkach zagranicznych. Trudno jest utrzymać prognozę wzrostu zaplanowaną w 2018 czy 2019 roku w obecnych okolicznościach.

Należy pamiętać, że w innych województwach programy wsparcia dla eksporterów są realizowane przez urzędy marszałkowskie i specjalnie wydzielone jednostki w strukturze administracyjnej COIiE (Centrum obsługi Inwestora i Eksportera) przy urzędach marszałkowskich oraz PAIiH (Polską Agencję Inwestycji i Handlu), która zastąpiła dotychczasowe struktury WPHiI (wydziały Promocji Handlu i Inwestycji) przy ambasadach RP.

Go To Brand wspiera 16 kluczowych dla Polski branż:

  1. biotechnologia i farmaceutyka
  2. budowa i wykańczanie budowli
  3. części samochodowe i lotnicze
  4. maszyny i urządzenia
  5. moda polska
  6. IT/ICT
  7. jachty i łodzie rekreacyjne
  8. polskie specjalności żywnościowe
  9. sprzęt medyczny
  10. branża kosmetyczna
  11. branża meblarska
  12. branża usług prozdrowotnych

Internacjonalizacja MŚP Polski Wschodniej natomiast dotyczy wszystkich firm, niezależnie od branży, które w swojej strategii zakładają rozwój sprzedaży na rynkach zagranicznych, a głównym kryterium jest lokalizacja projektu, a nie branża w jakiej przedsiębiorstwo działa.

Pomimo szerokiego wsparcia instytucjonalnego, finansowego i doradczego ciągle mamy duże niedobory względem podaży i popytu. Zorganizowane przez PAIiH w 2018 roku PAIH EXPO – I Forum Wsparcia Ppolskiego Biznesu Za Granicą przyciągnęło 6000 uczestników. Spodziewano się około 1000 odwiedzających.
Zakładając iż PAIiH w 2018 roku liczył około 200 pracowników, to odpowiedź na każdego maila do 6000 uczestników mogła zająć im kilka miesięcy, nie wspominając o realnej pomocy zainteresowanym firmom.

Właśnie takie dane pokazują realne zapotrzebowanie na profesjonalne wsparcie w dziedzinie ekspansji zagranicznej.

W dobie kryzysu zapoczątkowanego przez globalną kwarantannę i przerwaniu tradycyjnych i ugruntowanych łańcuchów dostaw możemy oczekiwać, iż globalna gospodarka przetasuje układ sił i relokuje dostawców w rozdrobnione formacje w celu stabilizacji ciągłości dostaw na rzecz optymalizacji zysku poprzez efekt skali uzyskiwany u jednego dostawcy.

Polski rząd, realizując dobrze przygotowaną strategię wsparcia strategicznych sektorów i średnich i dużych firm, może ustawić polską gospodarkę w bardzo korzystnej pozycji startowej, kiedy to globalna gospodarka zacznie na nowo budować swoje więzi handlowe oparte na strategicznych przepływach, a nie jedynie na optymalizacji zysku. W tym momencie Polska ze swoim potencjałem wytwórczym może stać się jednym z głównych centrów relokacji produkcji globalnych koncernów nie tylko z Niemiec, ale również z USA, Chin czy innych krajów Europy Zachodniej.

Mam nadzieję, iż polski biznes, od lat doświadczany przez kryzysy gospodarcze, dziś jest gotowy wykorzystać nadarzające się szanse biznesowe, a nie być bierną ofiarą kryzysu. Wiemy że niektóre sektory, mają niewielkie możliwości obrony przed kryzysem. Branża turystyczna czy eventowa nie ma szans na odrobienie strat spowodowanych epidemią, ale może się transformować i szukać klientów w sieci i na rynku wewnętrznym.

Wiem, że każde miejsce pracy w dzisiejszych czasach jest niezmiernie ważne, ale miejsca pracy w firmach eksportowych są odrobinę ważniejsze w ogólnym ujęciu gospodarczym z całym szacunkiem dla pozostałych biznesów, ponieważ tworzą wartość dodaną dla polskiej gospodarki. Właśnie dlatego wymagają specjalnej troski i traktowania w realiach kryzysu, aby utrzymać ich potencjał rozwoju, kiedy po zakończeniu światowej kwarantanny rozpocznie się wyścig o zajęcie miejsca w nowym łańcuchu dostaw.

Sebastian Sadowski-Romanov, prezes ITRO, ekspert ds. eksportu i rynków międzynarodowych / Fot. pixabay

Komentarze