Firmy korzystają z nich coraz częściej. Jaki powinien być efektywny influencer marketing?

Tego dowiemy się podczas zbliżającej się konferencji. Odbędzie się ona 18 czerwca w Hotelu Traugutta3 w Białymstoku. Start o godzinie 18.00. Warto się pospieszyć z rezerwacją, ponieważ liczba miejsc jest ograniczona. Bilety schodzą jak ciepłe bułeczki.

Rejestracja: www.konferencjaim.evenea.pl

Szczegóły: www.facebook.com/events/480245976050866/

Influcener marketing to działania marketingowe oparte na współpracy z tzw. influcencerem, czyli osobą publikującą treści wideo, tekstowe lub zdjęcia w kanałach social, śledzoną przez tysiące, czasem przez miliony obserwatorów. Influence = wpływ. Ponieważ, jak wskazuje wiele badań, blisko 70 proc. konsumentów deklaruje, że podejmując decyzje zakupowe kieruje się opiniami innych osób, w tym znajomych z Sieci, rola influencerów w marketingu stale rośnie. Influcener marketing staje się elementem strategii social media firm.

Główne cele konferencji to edukacja firm. Przedsiębiorcy dowiedzą się, jak wykorzystać ten nowy trend w marketingu. Prelegenci przedstawią cały proces w prostych krokach i wskażą kluczowe czynniki dzięki którym zmierzymy efekty naszych działań. Będzie to praca na prawdziwych przykładach.

– Kiedy przeprowadzałem sondę przed organizacją konferencji, zadałem pytanie u siebie na stories w Instagramie i Messengerze: czy uważacie, że w Białymstoku jest potrzebna taka konferencja. Otrzymałem 241 głosów na TAK i tylko na NIE – mówi Jan Jankowski, organizator.

Jak opowiada, pomysł wyszedł bardzo spontanicznie. Pan Jan rozmawiał z kolegą z Warszawy, który de facto jest prelegentem, odnośnie edukacji firm. Opowiadali sobie historie, jak to klienci wydają kilka, kilkanaście tysięcy złotych na akcje, które totalnie nie przynoszą zwrotu.

– I nie chodzi tylko o fake konta na Instagramie, ale źle dobierane osoby do targetu, niedopasowane świadczenia, brak analizy rynku przed i kampanią i wyników po jej zakończeniu, niewykorzystanie pełnego potencjału kontentu, skupienie tylko na jednym medium – wyjaśnia Jan Jankowski.

Ale skąd firmy mają to wiedzieć? Przecież nie ma na ten temat poradnika czy książki. Dlatego pomóc ma właśnie opisywana konferencja.

Utarło się mówić, że influencerzy to osoby mające wpływ. Na pewno mają swoje miejsce w internecie, najczęściej konta w mediach społecznościowych, większe zasięgi – tzn. są rozpoznawalni w pewnym kręgu i działają aktywnie online. W języku polskim używamy słowa „twórca”.

Influencerzy/twórcy poprzez content jaki tworzą oraz sposób, w jaki to robią, zbierają wokół siebie specyficzną grupę odbiorców. I mają na swoich odbiorców mniejszy lub większy wpływ. Ten wpływ można dziś zmierzyć, sprawdzić, nawet wycenić.

– Firmy korzystają z influencerów coraz chętniej. Jednak pamiętajmy, że to dosyć nowe rozwiązanie w marketingu – zwraca uwagę Jan Jankowski. – Często to bardziej intuicyjne działania PR niż typowy digital marketing. Czasem słyszę: „panie Janku, córka pokazała takie konto na portalu XYZ, ile by kosztowało wrzucić do nich nasz produkt?” A to nie tak. Wiele już się zmienia. Widzę to szczególnie u młodych przedsiębiorców, którzy inwestują w szkolenia i są na bieżąco z narzędziami i trendami.

Influencerzy są postrzegani jako jedna z wielu form reklamy. Marketing online i offline, creative i performance, organiczny rozróżniamy od płatnego, szeptany od jawnego, zasięgowy od sprzedażowego, w sieci Google, w obrębie danego portalu społecznościowego, graficzny, tekstowy, video, natywny. I gdzieś w tym gąszczu słyszymy jeszcze o influencerach. Dodajmy do tego fakt, że akcja z wykorzystaniem rozpoznawalnych twórców jest wiąż kojarzona z dużym budżetem i dużymi markami, które na to stać. Tak przedstawiona sprawa może wprowadzić w błąd. Nic więc dziwnego, że taka reklama jest nietrafiona. Świadomość przedsiębiorców jest jeszcze – zdaniem Jana Jankowskiego – bardzo niska.

Warto podkreślić, że najciekawsze i najlepsze akcje z influencerami to często te robione na górnym poziomie lejka sprzedażowego. Nie na etapie konwersji. Będą to cele zasięgowe, budzące świadomość marki wśród potencjalnych klientów. Wtedy wartość dodana lub po prostu cel takich akcji to „poznaj mnie” i „polub mnie”. Czasem uda się zdobyć trzecią bazę – „zaufaj mi”. A z tego pułapu już blisko do „zostań klientem i kup ode mnie” albo „bądź ambasadorem, polecaj mnie dalej”.

– Wartość dodana dla firm, wynikająca ze współpracy z influencerami, o której jednak muszę wspomnieć, to możliwość powiedzenia czegoś innym językiem. Wyobraźmy sobie bank, który mówi do ziomeczków o spoko karcie i fajnym szybkim rozwiązaniu dla młodych. Jeśli w imieniu banku powie to młody twórca z zasięgami w odpowiedniej grupie docelowej, będzie to naturalne ocieplenie wizerunku i możliwość wyjścia z sztywnych ram komunikacji danej firmy – tłumaczy organizator konferencji.

Przedsiębiorcy dowiedzą się, kim jest influencer, a kim nie jest. Jak tę grupę podzielić według platform i tematyki, jak analizować grupę odbiorców danego twórcy, ile kosztują takie akcje, jakie wskaźniki warto mierzyć, jakie narzędzia przydadzą się do raportów, czego
wymagać od twórcy, a kiedy dać mu wolną rękę i swobodę. Ale poza tą analityką organizatorzy postarają się po prostu poszerzyć horyzonty i nieco zainspirować.

– Zaprosiłem absolutnych specjalistów, którzy mają wiedzę i potrafią ją przekazywać. Są to przedsiębiorcy, prowadzą własne firmy, ale to również znani prelegenci, którzy już występowali na scenie takich wydarzeń, jak I love markeing, Social media week, czy Infoshare – konferencji, które są dla mnie top of the top – mówi Jan Jankowski.

Niestety liczba miejsc jest ograniczona, więc kto pierwszy ten lepszy. Rejestracja: www.konferencjaim.evenea.pl

Więcej informacji: www.facebook.com/events/480245976050866/

Piotr Walczak, artykuł partnerski

Komentarze