Niesamowita Maszyna, zbudowana wyłącznie z materiałów z odzysku i wykorzystująca niezliczone prawa fizyki, zapewniła uczennicom klasy 2G z I Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku 5000 zł i indeksy na wybrane kierunki studiów. Politechnika Białostocka po raz 7. rozstrzygnęła ogólnopolski konkurs o indeks. Uczennice z Białegostoku stworzyły naprawdę imponujące urządzenie, które nie tylko wykazało ich wiedzę z fizyki, ale także kreatywność i umiejętność wykorzystania recyklingu. Gratulacje dla nich i dla Politechniki Białostockiej za organizację tak inspirującego konkursu! To świetna inicjatywa, która motywuje młodych ludzi do nauki i innowacyjności.
Niesamowita Maszyna to konkurs, w którym uczniowie szkół ponadpodstawowych, w szczególności maturzyści, mogą wygrać indeks na studia na Politechnice Białostockiej i nagrody pieniężne. Warunek: skonstruowanie własnej wersji maszyny Rube Goldberga, w której jedna kulka porusza skomplikowany mechanizm. Liczy się pomysł, kreatywność oraz wykonanie. W tym roku najwięcej punktów jury zdobyła Niesamowita Maszyna Envirosaver. Skonstruowały ją w szkolnej pracowni I Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku uczennice z klasy 2G: Martyna Kapica, Patrycja Rybakiewicz i Helena Szoka.
– Nasza maszyna nazywa się Envirosaver, żeby promować ekologię – mówi Martyna Kapica. – Skoro miałyśmy coś budować, to chciałyśmy, żeby miało to przekaz, a nie było zwykłą maszyną, żeby dawało to też świadomość, że warto jest skupiać się na ekologii, dlatego jej wszystkie elementy są wykonane w sposób ekologiczny. Zależało nam, żeby nasza maszyna tłumaczyła ludziom, co jest tak naprawdę ważne.
Uczennice zdobyły główną nagrodę – 5 000 zł – i będąc w drugiej licealnej mają już w kieszeni indeksy na wymarzone studia. Patrycja Rybakiewicz już wie, że chce studiować na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej, a Martyna Kapica, żeby studiować wymarzoną architekturę, będzie musiała, oprócz zaliczonej matury, zdać egzamin z rysunku. Nad wyborem jednego z 33 kierunków studiów I stopnia na Politechnice Białostockiej waha się jeszcze Helena Szoka. Dziewczyny, przychodząc do I Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku, od razu wybrały klasę politechniczno-kreatywną i profil matematyczno-fizyczny.
– Naszą maszynę budowałyśmy w liceum dzięki temu, że pani dyrektor pozwoliła nam budować ją w sali – wspominają licealistki. – Tyle pracy włożyłyśmy w tę maszynę, ale teraz możemy się skupić na tym, żeby promować ten projekt innym uczniom, żeby też brali udział w konkursie Niesamowita Maszyna. I będziemy się przygotowywać na studia na Politechnice Białostockiej.
Tak działa Niesamowita Maszyna Envirosaver
Wyścig kulki przez skomplikowany tor przeszkód inicjuje jeżówka, wykonana z wykałaczek i styropianu. Po drodze napotyka na miedzianą spiralę, wykonaną z zużytych elementów elektrycznych, rekina, wykonanego z kartonów po pizzy. Slalomem kulka dojeżdża do rozgwiazdy i wpada do walca wykonanego z rolek papierowych. Na końcu kulka wpada do pojemnika, przemieszcza kolejne elementy, przekazuje swoją energię kulkom Newtona.
Przez tor wykonany z materiałów recyklingowych dociera do miejsca aktywacji ledów w kształcie godła Politechniki Białostockiej. To jednak nie koniec. Konstruktorki maszyny zaprojektowały w programie Onshape i wydrukowały na szkolnej drukarce 3D cylinder, który kieruje kulkę do mostu i do żaglowca. Statek napędzany wiatraczkiem z układu chłodniczego ze starego komputera „wyrusza” w wyprawę po skarb. Finał maszyny to otwarcie skrzyni ze skarbami.
Za I miejsce dziewczyny otrzymały nagrodę pieniężną w wysokości 5000 zł oraz indeksy na studia na kierunki oferowane przez Politechnikę Białostocką. Opiekun – mentor zwycięskiej drużyny – otrzymał nagrodę pieniężną o wartości 1000 zł, zaś szkoła ponadpodstawowa, w której uczą się zwyciężczynie konkursu – 500 zł.
Red. PP
