Język angielski to dzisiaj podstawa, zwłaszcza w biznesie


Rozmowa z Elżbietą Skowron, właścicielką szkoły językowej English Zone

Dlaczego powinniśmy się uczyć języka angielskiego?

– Ponieważ jest tym wyjątkowym językiem, który zastąpił dawną łacinę czy język francuski w okresie Oświecenia. Jest językiem komunikacji międzynarodowej. Esperanto się nie sprawdziło, a języka angielskiego używano na dwóch kontynentach i powszechnie znano w Indiach, a także w innych koloniach brytyjskich. Potencjał był więc duży.

I dobrze, że jest to język angielski, ponieważ jest to łatwy język, zwłaszcza w porównaniu z polskim, który uchodzi za jeden z najtrudniejszych języków świata.

W przeszłości byłam wykładowcą historii polskiej oraz uczyłam języka polskiego na Sacred Heart University w Fairfield w stanie Connecticut, w USA. Uczyłam języka polskiego osoby dorosłe, które poznawały go od podstaw. I na przykład tłumaczyłam, że słowo „nice”, czyli „miły”, w języku angielskim brzmi tak samo we wszystkich przypadkach; nie ma tu rodzajów ani liczby mnogiej, podczas gdy w polskim języku trzeba wziąć pod uwagę 7 przypadków, trzy rodzaje, dwie liczby (pojedynczą i mnogą). Wychodzą 42 wyrazy! Podobnie jest z deklinacją rzeczowników i koniugacją czasowników.

Kto więc powinien uczyć się języka angielskiego?

– Wszyscy. Zarówno dzieci, jak i dorośli. Zachęcam do tego szczególnie osoby starsze. Nauka każdego języka jest doskonałą gimnastyką dla naszego mózgu. Nie tylko ćwiczy pamięć, ale również jest dobrą okazją do wyjścia z domu i spotkania nowych przyjaciół. Natomiast dzieci powinny rozpoczynać naukę języka angielskiego od najmłodszych lat. Wówczas nie będą miały złych nawyków, chodzi m.in. o ćwiczenie mięśni, które pracują przy wypowiadaniu zgłosek takich jak „th”, dla osób, które nie seplenią, takie układanie języka jest nienaturalne. Pozbądźmy się więc obaw, że nasze dziecko jest za małe na naukę. Ważne jest jednak to, żeby języków nie mieszać w komunikacji z dziećmi. Tzn. mówmy do dzieci albo po polsku, albo w innym języku, ale nie wtrącajmy do zdania w języku polskim słów w języku angielskim i odwrotnie. Czyli unikajmy makaronizmów.

Ale dla osób starszych też jest nadzieja?

– Bez obaw. Jeśli regularnie chodzimy na zajęcia i ćwiczymy, mamy dobrego lektora, to naprawdę nie będzie problemu. Po prostu musimy w to włożyć trochę wysiłku. A ja widzę bardzo dobre efekty nawet u osób po 60. roku życia. Generalnie w każdym wieku można zacząć naukę innego języka.

To optymistyczne, co pani mówi. Zachęcamy więc osoby w każdym wieku, żeby poszły na kurs językowy. Tymczasem koszt takich kursów może być dla części z nas problemem. Czy jest jakieś wyjście w tej sytuacji?

– Jeśli chodzi o dzieci, to zauważam, że wielu rodziców właśnie na edukację językową przeznacza choćby 500 +. To jest bardzo budujące, ponieważ to dobra inwestycja w przyszłość dzieci.

A starsi?

– Tutaj dobrym rozwiązaniem są bony na szkolenia. Można liczyć nawet na 88% dofinansowania ceny kursu. Wszystkie informacje dostępne są na stronie www.bonynaszkolenia.pl. Należy tam założyć konto i wypełnić formularz rekrutacyjny. Nasza szkoła prowadzi zajęcia dofinansowane w ten sposób. Są one zamieszczone w Bazie Usług Rozwojowych. Zachęcam do skontaktowania się z nami, jeżeli ktoś planuje skorzystanie z bonów. Chętnie spotykamy się z naszymi klientami, aby utworzyć indywidualne kursy językowe całkowicie dopasowane do potrzeb, poziomu umiejętności językowych, preferencji i grafików słuchaczy, tak, aby spełniały one wszystkie ich oczekiwania.

A pracodawcy?

– Również mogą uzyskać dofinansowanie – poprzez Urząd Pracy, gdzie funkcjonuje Krajowy Fundusz Szkoleniowy (KFS), który jest przeznaczony na finansowanie działań na rzecz kształcenia ustawicznego pracowników i pracodawców. W tej chwili trwają zapisy.

Jak długo istnieje English Zone?

– 11 lat. Wspólnie z 10 lektorami tworzymy bardzo zgrany, profesjonalny zespół. Ostatnio mieliśmy spotkanie integracyjne nad Wizną, spędziliśmy czas nad Narwią, zostały nam w pamięci niesamowite widoki i fantastyczna atmosfera. A na co dzień pomagamy pokonać nieśmiałość wszystkim, którzy chcą mówić w języku angielskim.

Lęk przed mówieniem jest bowiem naszą główną barierą. Barierą psychologiczną, ponieważ np. testy gramatyczne zdajemy na wysokim poziomie. Dlatego tak ważni są profesjonalni, ale mili i empatyczni lektorzy, którzy pomogą tę barierę pokonać.

A osób, które widzą potrzebę porozumiewania się w języku angielskim jest coraz więcej, choćby z tego powodu, że więcej podróżujemy, częściej wybierając inne kraje. Nasz region również odwiedza coraz więcej turystów i mamy coraz więcej zagranicznych kontaktów biznesowych.

Dzisiaj w pracy język angielski to podstawa?

– Zdecydowanie tak. Język angielski to generalnie podstawa, a zwłaszcza w biznesie.

Prowadzimy również zajęcia w białostockich firmach, ponieważ właściciele firm również coraz częściej zdają sobie sprawę, że tu chodzi nie tylko o poprawę komunikacji w negocjacjach biznesowych. Za tym idzie również poprawa wizerunku firmy, wzrasta jej prestiż, firma więcej znaczy w oczach partnera biznesowego, a to się przekłada na lepszą sprzedaż. To wszystko jest ze sobą powiązane.

 

Komentarze