Ludzie Browaru Dojlidy – jubileuszowa sesja z okazji 250. urodzin

Taki powód do świętowania nie zdarza się co dzień. Browar Dojlidy skończył 250 lat i z tej okazji postanowił być na ustach wszystkich. Mieszkańców regionu oprowadzał po swoich na co dzień niedostępnych dla zwiedzających wnętrzach. W lokalnej prasie i radiu opowiadał o swojej historii oraz tajnikach warzenia piwa, a pracowników zaprosił na pamiątkową sesję fotograficzną. Sam zaś pokazał się urodzinowym gościom w nowej szacie – z odświeżonym logo i nowo odmalowanymi tankami.

Dokładnie 250 lat temu Browar Dojlidy opuściła pierwsza warka piwa. Najstarszy działający w Białymstoku browar, należący obecnie do Kompanii Piwowarskiej, postanowił świętować ten jubileusz razem ze swoimi pracownikami, przyjaciółmi i mieszkańcami regionu. Celebracja urodzin browaru była równie wyjątkowa, jak okazja, której towarzyszyła.

Urodzinowi goście w warzelni

Pierwsi urodzinowi goście zapukali do drzwi browaru 1 września. Tego dnia bowiem jubilat zaprosił białostoczan na wycieczkę po swoich wnętrzach, na co dzień niedostępnych dla zwiedzających. Wpaść z wizytą mógł każdy, kto zdobył jedną z 250 bezpłatnych wejściówek, rozdawanych w lokalnej prasie i radiu przez cały sierpień. Jak się okazało, chętnych do zobaczenia, jak wygląda „browar od kuchni”, było więcej niż miejsc. W finale ponad 280 osób, które po browarze oprowadzali jego pracownicy, mogło zobaczyć z bliska każdy etap powstawania piwa – od przygotowania brzeczki po rozlew.

Spacerując po browarze z naszymi gośćmi pokonaliśmy wiele kilometrów, odpowiedzieliśmy na dziesiątki pytań i usłyszeliśmy niejedne szczere podziękowania. Nie ma chyba dla nas lepszej nagrody niż zainteresowanie, z jakim spotyka się nasza praca i uznanie dla warzonego przez nas piwa – mówi z uśmiechem Jacek Winiarski, dyrektor Browaru Dojlidy.

Odwiedzający browar jako jedni z pierwszych mieli szansę zobaczyć odświeżone logo browaru oraz nowo odmalowane tanki. Spoglądające z nich monumentalne sylwetki króla puszczy przypominają o tym, że właśnie w Dojlidach narodziła się receptura Żubra, ulubionego piwa Polaków.

Ludzie browaru w obiektywie Rafała Siderskiego

Z okazji jubileuszu browar zaprosił swoich pracowników na pamiątkową sesję zdjęciową. Za obiektywem aparatu stanął Rafał Siderski, znany fotograf związany z Białymstokiem i – jak się okazało w trakcie współpracy – także z Browarem Dojlidy, w którym zarobił pieniądze na swój pierwszy aparat.

Browar to jedno z tych miejsc w Białymstoku, bez których żadna biografia mojego rodzinnego miasta nie byłaby pełna. Browar to także część osobistych biografii wielu białostoczan z nim związanych na przestrzeni lat. Podczas sesji przeszliśmy wspólnie zawodowymi i prywatnymi ścieżkami osób, które stanęły przed obiektywem, aby opowiedzieć jak najpełniej ich historię. A za pomocą ich historii – historię samego browaru – mówi Rafał Siderski.

Fotograficzne dyptyki, które powstały podczas sesji, trafiły na wystawę towarzyszącą dorocznemu piknikowi, jaki browar przygotował dla swoich pracowników. W finale będą zdobić wnętrza browaru jako jedna z pamiątek związanych z jubileuszem.

Przy wspólnym stole z Żubrem

Zwieńczeniem wrześniowego świętowania było urodzinowe spotkanie z Żubrem. Marka, której korzenie tkwią w dojlidzkim browarze, postanowiła zgromadzić przy wspólnym stole swoich miłośników z regionu i nie tylko. Zanim 23 września na placu przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku rozległ się pierwszy toast, beczkę świeżo uwarzonego Żubra uroczyście odszpuntował prezydent miasta wespół z dyrektorem browaru.

Chętnych do degustacji było bez liku. Podczas gdy część gości raczyła się lokalnymi specjałami, inni próbowali swoich sił w trakcie warsztatów kulinarnych z Jerzym Nogalem, pod okiem którego przygotowywali lokalne potrawy. Nie zabrakło także urodzinowej potańcówki. Pierwsze dźwięki Bum Bum Orkestar sprawiły, że parkiet pod chmurką szybko się zapełnił. Muzycznie wieczór zakończył występ zespołów Tulia oraz Łąki Łan. To przy ich najpopularniejszych utworach Podlasianie bawili się do późna.

Oprócz niespodzianki dla piwoszy, Żubr przygotował także prezent dla wszystkich pracowników Kompanii Piwowarskiej. W ręce każdego z nich trafił pamiątkowy kufel przypominający o podwójnym jubileuszu.

Red. PP, fot. mat. pras.

Komentarze