„Malarze Białegostoku” – projekt na styku kultury i biznesu

"Malarze Białegostoku" - projekt na styku kultury i biznesu

W foyer Opery i Filharmonii Podlaskiej można oglądać wystawę „Malarze Białegostoku”. ​Potrzeba kreatywnej ekspresji jest jedną z elementarnych potrzeb człowieka. Niektórzy co prawda twierdzą, że sztuka w hierarchii potrzeb jest na jednym z ostatnich miejsc. Niektórzy.

Życie bez zatrzymania, bez refleksji, wglądu w piękno, byłoby chyba bardzo smutne. Nieustający pęd, by zapewnić sobie byt. Może lepszy byt?

A jednak zatrzymaliśmy się. Pretekstem do tego było uroczyste otwarcie wystawy pt. „Malarze Białegostoku” połączone z promocją albumu malarskiego o tym samym tytule. 12 września o godz. 16.00, w nowoczesnych, przeszklonych wnętrzach foyer Opery i Filharmonii Podlaskiej przy ul. Odeskiej w Białymstoku oglądaliśmy obrazy twórców pochodzących ze stolicy Podlasia i z nią związanych. Mogliśmy zobaczyć dzieła m.in. Renaty Wojnarowicz, Alicji Chorociej, Bogusława Lustyka, Krzysztofa Koniczka, Zbigniewa Waszczeniuka, Eugeniusza Wiszniewskiego. Co rzadko spotykane, obrazy ustawiono w dwie strony. Jedne z nich można było oglądać wewnątrz Opery, a inne zostały odwr​óco​ne przy szybach w stronę przechodniów.

Mecenasi sztuki

Publikacja albumu​ nie byłaby możliwa, gdyby nie liczni mecenasi sztuki, którzy licznie wspierali to wydawnictwo. Eugeniusz Wiszniewski, który konsekwentnie dążył do finalizacji projektu, otworzył wiele drzwi. Za tymi drzwiami było między innymi Stowarzyszenie Europartner AKIE oraz Fundacja Rozwiązania HR, dwie białostockie organizacje pozarządowe, które są współwydawcą albumu.

Krzysztof Mnich podczas wernisażu:

Bariery we wspieraniu kultury przez biznes

Jedną z takich przeszkód jest polskie ustawodawstwo. Gdy przedsiębiorca chce odliczyć od podatku sponsoring, musi uznać jego koszty za koszty reklamowe. Przekłada się to na niekorzystne warunki współpracy kultury i biznesu. Gdy z kolei firma chce przekazać wparcie w formie darowizny, według polskiego ustawodawstwa darczyńca traci, zamiast zyskiwać na swej szczodrości​. Darowiznę można co prawda odliczyć od dochodu, jednak odliczona kwota może maksymalnie stanowić 10% dochodu. Kolejną przeszkodą jest postawa artystów. Środowiska twórcze często nie mają podejścia biznesowego. Nie wiedzą jak, nie widzą sensu w podejmowaniu współpracy z przedsiębiorcami.

Biznes i sztuka razem

Wspomniany już Eugeniusz Wiszniewski jest jednym z artystów, którzy potrafią docierać do biznesmenów, wraz z innymi osobami, które włączył do projektu. Konsekwencja i determinacja w działaniu przyniosły efekt. To jeszcze nie koniec działań promocyjnych związanych ze sztuką malarską. Dzieła „Malarze Białegostoku” w foyer Opery przy ul. Odeskiej 1 oraz w Bibliotece Uniwersyteckiej przy ul. M.C. Skłodowskiej można oglądać do 5 listopada.

W czwartek, 5 listopada, po charytatywnym koncercie na dużej sali Opery, na którym zagra zespół De Mono (nie biorąc za to honorariów), przeprowadzona zostanie aukcja wybranych obrazów. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na cele charytatywne Fundacji Pomóż Im – wsparcie domowych hospicjów dla dzieci nieuleczalnie chorych.

A co Ty myślisz o połączeniu kultury i biznesu? Jakie widzisz rozwiązania, które mogłyby wpłynąć na poprawę tych relacji? Jak zwiększyć możliwości wspierania kultury, a jednocześnie dotykania sztuki przez „szarego człowieka”, którego kieszeń nie zawsze jest pełna? On przecież chętnie zetknąłby się z wysoką kulturą, by ubarwić swą codzienność

Komentarze