Marek Siergiej: Pracowników stawiamy na pierwszym miejscu. Załoga pokazała zrozumienie i solidarność

Promotech, znany białostocki producent i eksporter profesjonalnych narzędzi i maszyn dla przemysłu, kończy rok z przychodami na poziomie ok. 56 mln zł. To o 14 mniej niż zakładano. W 2021 firma planuje jednak zwiększyć je o 10 mln.

2020 był trudnym rokiem. Spowodowana pandemią sytuacja rynkowa została okupiona ciężkimi stratami, szczególnie dla załogi. Ważne jest jednak to, że przedsiębiorstwo nie musiało nikogo zwolnić z tego powodu. Nie zmienia to faktu, że pracownicy odczuli skutki obostrzeń w swoich portfelach. Złożyło się na to nie tylko ograniczenie wymiaru pracy do 0,8 etatu, ale też generalnie mniejsza ilość pracy dodatkowej, która pojawiała się w firmie i również była źródłem zarobkowania pracowników. Jak zapewnia w rozmowie z Piotrem Walczakiem prezes Marek Siergiej (na zdjęciu na pierwszym planie), zarząd i właściciele na pewno nie zapomną o załodze. Planują w 2021 roku podwyżki płac w wysokości około 5 proc.

– Zdajemy sobie sprawę, że inflacja, która jest na dość wysokim poziomie w Polsce, spowodowała zmniejszenie siły nabywczej płac naszych pracowników. Tych regulacji podwyżek płacowych zamierzamy dokonać w II kwartale przyszłego roku – mówi Siergiej.

Piotr Walczak, Przedsiębiorcze Podlasie: Jak dziś wygląda sytuacja kadrowa? Firma przeprowadzała redukcje zatrudnienia?

Marek Siergiej: Cały 2020 rok przebiegał pod hasłem bezwzględnej ochrony zasobów ludzkich, choćby kosztem rentowności czy mniejszych zysków. I pomimo wiedzy, że nie uzyskamy przychodów na takim poziomie, jaki zakładaliśmy w budżecie, taką decyzję wobec pandemii podjął zarząd i właściciele firmy. Wiedzieliśmy bowiem, że te zasoby ludzkie będą niezbędne dla odbudowy przychodów ze sprzedaży, kiedy pandemia się skończy. Oprócz normalnych ruchów kadrowych, nie było żadnych redukcji zatrudnienia.

Obecnie wynagrodzenia wypłacacie w całości? Co z premiami, nagrodami?

– W 2020 roku premie były wypłacane normalnie, były też nagrody za szczególne osiągnięcia. Z powodu ograniczonych do 0,8 wymiarów etatów w okresie od maja do lipca, zmniejszyły się pensje pracowników. Najważniejszym wsparciem w tym czasie były działania osłonowe ze strony firmy w postaci zapomóg (w sumie 118 tys. zł) oraz z tytułu trzymiesięcznego świadczenia wczasowego (blisko 237 tys.). Również w 2021 roku na pewno nie zapomnimy o załodze. Jako właściciele i zarząd planujemy podwyżki płac w wysokości około 5 proc. Zdajemy sobie sprawę, że inflacja, która jest na dość wysokim poziomie w Polsce, spowodowała zmniejszenie siły nabywczej płac naszych pracowników. Tych regulacji podwyżek płacowych zamierzamy dokonać w II kwartale przyszłego roku.

To nie pierwszy raz, gdy załoga ze zrozumieniem podeszła do działań zarządu w związku z tąpnięciem gospodarczym…

– Tak, również w tym roku sprawdziła się zasada solidarności pracowniczej, element strategii wypracowanej w kryzysie 2008-2009. Załoga zgodziła się na przejście na 0,8 etatu na trzy miesiące, a z Radą Pracowniczą podpisaliśmy porozumienie o podjęciu działań osłonowych w tym czasie.

Który z Państwa rynków eksportowych najmocniej dał się we znaki w związku z pandemią koronawirusa?

– Myślę, że z powodu pandemii ucierpiały rynki całego świata. Może najbardziej jej skutki odczuł rynek indyjski, gdzie przez kilka miesięcy był kompletny lockdown. Ale trudno było też na rynkach Europy Zachodniej czy Wielkiej Brytanii. Trudno to określić – skutki są globalne.

Jak by Pan nazwał to, co dzieje się na międzynarodowych rynkach: spowolnienie, zadyszka, recesja, kryzys?

– To z czym mamy do czynienia w gospodarce światowej w efekcie pandemii, to typowa recesja. Przez pandemię i restrykcje związane z ochroną życia ludzkiego gospodarki poszczególnych krajów poniosły konkretne straty, a tempo odbudowy i wychodzenia z tej recesji będzie bardzo zróżnicowane.

W 2021 planujecie jakieś inwestycje, czy będzie to czas przeczekiwania?

– Tak, planujemy w nadchodzącym roku inwestycje pod kątem oszczędności w kosztach wytwarzania naszych maszyn. Chodzi o technologie, dzięki którym możliwe będzie obniżenie cen naszych produktów, bo to teraz bardzo ważny element gry rynkowej i konkurencyjności.

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze