Nie będzie franczyzy Fit Cake w Rosji. Białostocka sieć nie-cukierni zrywa kontakty

Franczyzowa sieć, specjalizująca się w wypiekach i deserach bez cukru, zerwała rozmowy z rosyjskimi inwestorami. Marka od dawna szykowała się do wejścia na wschodni rynek. Teraz dobrowolnie z niego rezygnuje.

Jak podkreślają właściciele, decyzja nie jest powodowana względami biznesowymi, tylko ideologicznymi. Sieć wycofała się z rozmów z dwoma przedsiębiorcami z Rosji. Jeden z nich chciał uruchomiać trzy kawiarnie Fit Cake w trzech dużych miastach Federacji Rosyjskiej, w jej zachodniej części. Zawarto nawet w tej sprawie przedwstępną umowę. Drugi zamierzał otworzyć jeden punkt w obrębie Moskwy. Trwały już na ten temat zaawansowane negocjacje.

– Nie mogliśmy podjąć innej decyzji. Z Rosji wycofują się dużo większe, międzynarodowe korporacje, ponieważ nie chcą wspierać reżimu. Podobanie my, jesteśmy w tej sprawie solidarni – wyjaśnia stanowisko sieci Rafał Kościuk (na zdjęciu), właściciel systemu franczyzowego Fit Cake. – Nawet jeśli nasi wschodni partnerzy mają inny podgląd na temat ataku na Ukrainę niż ich rząd, pieniądze zarobione na naszych produktach poszłyby na podatki w ich kraju, a tym samym na wsparcie rosyjskiej armii. Nasze drogi więc się rozchodzą, choć my jako firma także poniesiemy straty. Wycofujemy się przecież z dziewiczego rynku, który miał wieki potencjał.

Fit Cake zrezygnował także z reklamy w rosyjskich mediach. Nie wyklucza, że do rozmów z inwestorami ze Wschodu jeszcze wróci, ale dopiero wtedy, kiedy w Rosji zapanują demokratyczne zasady i stabilna sytuacja gospodarcza.

Fit Cake to największa polska sieć franczyzowa, produkująca desery bez cukru, adresowane do osób na różnych dietach, m.in. wegan, alergików, diabetyków. Wywodzi się z Białegostoku. Obecnie pod jej szyldem działa ponad 50 punktów franczyzowych. Wielu jej franczyzobiorców angażuje się w pomoc uchodźcom z Ukrainy.

Red. PP, fot. mat. pras.

Komentarze