Nowa restauracja w Białymstoku. Ona i On: z pasją, pomysłem, gustem i smakiem

Na gastronomicznej mapie Białegostoku pojawił się kolejny punkt. Pod koniec października przy ulicy Sybiraków otwarta została restauracja Ona i On Pizza Bistro. Jej właścicielom – Magdalenie Topczewskiej i Karolowi Sławińskiemu (na zdjęciu) – zależało, by stworzyć miejsce, do którego naprawdę chce się wracać. Miało być smacznie, ale też przytulnie. Tak, by goście przychodzili tu całymi rodzinami. W menu znajduje się oczywiście pizza, ale są też makarony i sałatki.

Karol Sławiński z gastronomią związany jest od samego początku swojej kariery zawodowej, czyli od prawie 20 lat. Magdalena Topczewska jest partnerką pana Karola. Ona z kolei przez 10 lat zajmowała się modelingiem, dużo podróżowała po świecie, uwielbia poznawać nowe kultury i ludzi. Podczas swoich podróży zawsze próbowała nowych smaków.

Pomysł na wspólny biznes narodził się w ich głowach z początkiem tego roku. Długo szukali odpowiedniego lokalu.

Chcieliśmy stworzyć ciepłe, przytulne miejsce. Takie, do którego ludzie chcieliby przychodzić z dziećmi, całymi rodzinami – opowiada pani Magdalena. – Trudno było znaleźć coś, co by nam odpowiadało, przypadło do gustu. Trafialiśmy albo na niewielkie, albo zbyt duże pomieszczenia. Ciągle nie takie, które pasowałyby do naszej wizji.

W końcu znaleźli lokal do wynajęcia przy ulicy Sybiraków w Białymstoku, w miejscu skrzyżowania z Andrukiewicza. Niegdyś mieściła się tu restauracja z obiadami domowymi, ale została zamknięta. W pobliżu nie ma żadnej konkurencji, a w okolicy powstają coraz to nowe bloki. „Sybiraków” to zresztą nieformalne osiedle, które się rozrasta. Choć jest częścią Piasta I, to mieszkańcy często używają określenia, iż mieszkają na osiedlu Sybiraków. To zresztą nie dziwi. Dziś przy Andrukiewicza i Sybiraków znajduje się kilka sklepów, salony fryzjerskie i kosmetyczne, przychodnia, kancelarie.

Otwarcie Ona i On Pizza Bistro nastąpiło 24 października.

Okoliczni mieszkańcy już kilka tygodni wcześniej przychodzili i wypytywali, kiedy startujemy – mówi Magdalena Topczewska. – Czuliśmy narastającą presję, by po wizycie u nas byli zadowoleni i chcieli do nas wracać, ale także ekscytację, że sąsiedzi oczekują na otwarcie naszej pizzerii, co dodatkowo napędzało nas do pracy.

Pierwszy dzień działalności przerósł najśmielsze oczekiwania właścicieli. Restauracja była wypełniona po brzegi, spływały też zamówienia telefoniczne na dowóz.

Nawet nasi przyjaciele, którzy przyszli spróbować serwowanych dań, nie mieli gdzie usiąść – uśmiecha się pani Magdalena.

I stwierdza, że opinie gości były bardzo pozytywne. Lokal żadnego dnia nie świeci pustkami. Wewnątrz faktycznie jest przytulnie, znalazło się nawet miejsce na kącik dla dzieci.

Cały wystrój zrobiliśmy sami od A do Z. Włożyliśmy w to bardzo dużo ciężkiej pracy, ale przede wszystkim serca. Nie korzystaliśmy z pomocy architektów czy projektantów. Skupiliśmy się na tym, by stworzyć pizzerię, która będzie się wyróżniała na tle konkurencji – podkreśla nasza rozmówczyni.

W menu znajdziemy oczywiście pizzę – i to aż 24 propozycje. Do tego dochodzą makarony, sałatki, przekąski czy dania dla dzieci oraz ciepłe i zimne napoje. Codziennie przygotowywane jest też specjalne danie dnia – zawsze w jego skład wchodzi też zupa. Ciekawostką są wina bezalkoholowe.

Do oferty wprowadzimy wkrótce również napoje alkoholowe – zapewnia Magdalena Topczewska.

Jedliśmy w restauracji Ona i On. Ceny nie są wygórowane. Uwagę zwracają ciekawe składniki dań, jak np. fasola, melon, ser kozi, gruszka, suszona figa czy burak.

Mój partner ma zamiłowanie do gotowania. Bardzo dużo gotujemy w domu, eksperymentujemy. Staramy się nie kopiować dań, a łączyć składniki po swojemu. I to się sprawdza – tłumaczy właścicielka.

Przedsiębiorcy zdają sobie sprawę, że konkurencja wśród białostockich pizzerii jest ogromna. I choć zawsze przy otwieraniu biznesu jest ryzyko, to stwierdzili, że dadzą radą. Mają doświadczenie, umiejętności, pasję i do pracy wkładają serca.

Masz pomysł na biznes? A możesz prowadzisz już firmę, którą chcesz się pochwalić? Napisz do nas i opowiedz o tym: redakcja@przedsiebiorczepodlasie.pl

Piotr Walczak

Komentarze