Szpital jak z serialu. Luksusowe wnętrza USK w Białymstoku, a wkrótce podwyżki wynagrodzeń [ZDJĘCIA]

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku, wejście od strony ul. Skłodowskiej, fot. L. Dobrowolska

Jedno lub dwuosobowe pokoje, łazienka w każdym z nich. I nie jest to szpital dla uprzywilejowanych.

Jedyny warunek, jaki trzeba spełnić, by tu trafić, trzeba być chorym – opowiada mi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik szpitala USK w Białymstoku. – Mamy w tej chwili standard, jaki pacjentów pozytywnie zaskakuje. Niektórzy porównują nasz szpital do prywatnych klinik lub hotelu. Inni mówią, że tak powinno być wszędzie.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku jest najnowocześniejszą publiczną placówką służby zdrowia w województwie podlaskim. Jest także jednym z największych szpitali klinicznych w Polsce. Szpital – jako uniwersytecki – kształci kadrę medyczną, prowadzi działalność badawczą i naukową. Funkcjonuje w nim 6 zakładów i 31 klinik. W tej chwili posiada 773 łóżka dla pacjentów w budynku przy ul. Skłodowskiej. Nowe wnętrza szpitala są przestrzenne, jasne, czyste. Sale pacjentów to jedno lub dwuosobowe pokoje. W każdym z nich jest łazienka. Okna są większe niż w innych szpitalach. Przy każdym oknie są elektryczne żaluzje, którymi można przesłonić okno w słoneczny dzień i wieczorem. Łóżka sprawiają wrażenie bardzo wygodnych.

 Sala pacjenta, fot. L. Dobrowolska
Sala pacjenta, fot. L. Dobrowolska

Pacjenci zachwyceni, ale …

Jeszcze nigdy na szpitalnym łóżku nie było mi tak wygodnie – opowiadała pani Magdalena, jedna z pacjentek. – Pierwszy raz w życiu odpoczywam w szpitalu. Wcześniejsze moje pobyty w szpitalach – a było ich kilka – wspominam jako stres związany chociażby z tym, że leżę w mało komfortowych warunkach z kilkoma obcymi osobami na jednej sali. Jedyne, co mnie zawiodło w tym szpitalu, to niestety, traktowanie mnie przez lekarza prowadzącego. Mimo dużej wiedzy pani doktor jestem zawiedziona brakiem empatii i autentycznej chęci pomocy mi w schorzeniu, z którym trafiłam do szpitala. Przepracowani lekarze, podobnie jak każdy z nas, chyba nie zawsze mają siły być człowiekiem, który dostrzega cierpienie pacjenta. Miejmy nadzieję, że także podejście do pacjenta osiągnie niebawem wyższe standardy.

Nowy dyrektor szykuje podwyżki i stara się o najlepszą kadrę

19 kwietnia 2017 został oficjalnie zaprzysiężony nowy dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, Marek Karp. Wcześniej przez wiele lat był zastępcą dyrektora ds. administracyjno-finansowych. Jesteśmy w zaawansowanym etapie modernizacji szpitala i jest on bardzo dobrze wyposażony – twierdzi Marek Karp, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. – Teraz czas zadbać o ludzi. Chcę postawić na ich rozwój i chcę odzyskać renomę tego miejsca. Wiele wskazuje na to, że będzie to o tyle łatwiej zrobić, że powstaje ustawa o sieci szpitali. Ustawa porządkuje kwestię hierarchii i miejsca świadczenia usług. Świadczenie w szpitalu klinicznym wyceniane są o 20 proc. drożej. Kwalifikuje się nas do najwyższego poziomu, dostrzega się wreszcie ważną rolę szpitali klinicznych. Najlepsi pracują w szpitalu klinicznym, bo tu prócz leczenia pacjentów, szkolą innych lekarzy. Szpital musi być na to stać. To inwestowanie w człowieka. Jeżeli zadbam o to, że uznany na rynku specjalista będzie pracować u mnie, to oznacza, że nie będzie pracował gdzie indziej. Wobec tego pacjent przyjdzie do mnie i świadczenie zostanie zrealizowane w moim szpitalu. Zwiększy się mój potencjał, a osłabi konkurenta. To mechanizm biznesowy

Jak deklaruje dyrektor Marek Karp, od 1 stycznia 2018 roku lekarz specjalista będzie zarabiał nie mniej niż 4,1 tys. zł wynagrodzenia zasadniczego. Od 1 lipca 2017 planowane są podwyżki w wysokości 50 proc. różnicy pomiędzy aktualnym wynagrodzeniem, a tym docelowym. Podwyżki pensji to jeden z elementów zahamowania zjawiska odpływu specjalistów z USK. Pełny wywiad z dyrektorem szpitala możecie przeczytać na oficjalnej stronie szpitala usk.onestepcloud.pl

karp4
Marek Karp, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku tuż po zaprzysiężeniu, fot. usk.onestepcloud.pl

Niepowtarzalne kliniki

Spośród 31 klinik działających w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym aż osiem z nich to tak zwane kliniki monopolistyczne – jedyne w regionie podlaskim. Są to:

  • Klinika Kardiochirurgii,
  • Klinika Chirurgii Klatki Piersiowej,
  • Klinika Neurochirurgii,
  • Klinika Chirurgii Naczyń i Transplantologii,
  • Klinika Chirurgii Szczękowo-Twarzowej i Plastycznej,
  • Klinika Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji,
  • Klinika Chorób Zakaźnych i Hepatologii,
  • Klinika Hematologii.

Zakończenie rozbudowy szpitala planowane jest za kilka miesięcy. Inwestycja była możliwa dzięki środkom pozyskanym z budżetu państwa. Zobaczcie, jak wygląda Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku po rozbudowie.

Komentarze