W przededniu rewolucji na rynku energii. Tańszy prąd dla mieszkańców Podlasia?

Happy Business Woman putting coins into Pink Piggy Bank. Celebrate, Successful, Achievement concepts. Business chart and graph document on desk.

Zamieszanie wokół cen energii elektrycznej, którego jesteśmy świadkami od jesieni ubiegłego roku, zaowocowało ożywieniem na rynku. Również mieszkańcy Podlasia zaczęli uważniej przyglądać się swoim rachunkom i umowom, a sprzedawcy, chcąc wykorzystać ten moment, odświeżyli oferty i przygotowali promocje. Jak sprawdzić, co proponują odbiorcom akurat w naszym regionie?

Od ponad 10 lat rynek energii elektrycznej w Polsce jest wolny. Każdy może kupić tzw. energię czynną od wybranego samodzielnie sprzedawcy, nawet znajdującego się na drugim końcu Polski. W naszym regionie kupiona energia trafia do odbiorcy za pośrednictwem sieci i przyłączy zarządzanych przez regionalnego dystrybutora, czyli koncern PGE.

Uwolniony rynek prądu już okrzepł i ucywilizował się. Ale czy zmiana sprzedawcy energii czynnej jest opłacalna? To zależy od wielu czynników: lokalizacji, dotychczasowej taryfy, trybu życia i ilości zużywanego prądu. Eksperci zalecają więc, by przed podjęciem decyzji porównać oferty i zestawić je z dotychczasowymi rachunkami.

Na pewno warto zapoznać się z alternatywnymi ofertami. Nowi sprzedawcy energii kuszą klientów promocjami – niższymi cenami i bonusami – komentuje Dagmara Malinowska z serwisu Rachuneo, zajmującego się porównywaniem ofert sprzedawców i pomagającego w zmianie umowy.

Koncesję na sprzedaż prądu ma w całym kraju kilkaset podmiotów. Jednak część z nich ogranicza obszar swojej działalności. Jak więc sprawdzić, który ze sprzedawców ma ofertę dla mieszkańców danego regionu?

Najlepiej skorzystać z internetowej porównywarki. Wpisujemy kod pocztowy, podajemy średnią wysokość rachunku i nazwę sprzedawcy, a system zestawia nasze dotychczasowe rachunki z propozycjami konkurentów, uwzględniając oczywiście promocje, zniżki, dodatkowe bonusy, ale i mniej korzystne warunki umów.

Wielu mieszkańców Podlasia nawet nie wie, że oprócz PGE, mogą zacząć kupować prąd na przykład Energi, firmy Orange Energia, Enei czy Fortum, oczywiście bez konieczności jakichkolwiek zmian przyłącza energetycznego czy licznika. Naszą rolą jest zaprezentowanie obiektywnych informacji, które pomagają w podjęciu najlepszej decyzji, a także pomoc w przeprowadzeniu zmiany – wyjaśnia Dagmara Malinowska z Rachuneo.

No właśnie. Internetowi doradcy poszli już krok dalej. Nie tylko porównują oferty (odsiewając te najmniej interesujące), ale i przeprowadzają klientów przez cały proces zmiany sprzedawcy, łącznie z przygotowaniem nowej umowy. Jakby tego było mało, cały koszt przeprowadzenia tej procedury pokrywa nowy sprzedawca. Klient nie płaci ani za przygotowanie propozycji, ani za wsparcie konsultanta, ani za zmianę umowy.

Na pewno warto porównać wysokość aktualnie płaconych rachunków do tego, co może zaproponować konkurencja. Zmiana sprzedawcy jest łatwa, nie wiąże się z żadnymi utrudnieniami. A oszczędności są jak najbardziej konkretne.

Red. PP

Komentarze