,

Wiceprezes SaMASZ-u na podium rajdu w Afryce

Sukcesem zakończył się start białostockiego zespołu SaMASZ Rally Team w rozgrywanym w Afryce rajdzie Fenix. Załoga w składzie Maciej Stolarski, wiceprezes firmy SaMASZ, i Bartłomiej Dzienis uplasowała się na trzeciej pozycji w stawce klasy SSV.

Rajd rozpoczął się 13 marca w Tunisie i przez kolejnych siedem dni przesuwał się w głąb pustyni Sahara. Kierowcy pokonali ponad 1500 kilometrów, rywalizując na różnego rodzaju nawierzchniach, których sporą część stanowiły wydmy.

Załoga SaMASZ Rally Team rozpoczęła rajd swoim Maverickiem z mocnym akcentem, a już po kilku dniach zaznaczyła swoją obecność w czołówce stawki SSV. Warto wspomnieć, że mieli do pokonania blisko 50 rywali. Nie obyło się bez przygód, awarii i naprawy auta podczas odcinka. Konsekwencja i równe tempo Stolarskiego i Dzienisa doprowadziły załogę z Polski na trzeci stopień podium i to podczas swojego debiutu na pustyni. Wisienką na przysłowiowym torcie była wygrana ostatniego dnia rajdu, za co polska załoga została również nagrodzona.

Do tej pory zespół SaMASZ z powodzeniem startował w Mistrzostwach Polski Cross Country, zdobywając w sezonie 2021 tytuł II wicemistrza Polski oraz powołanie do kadry narodowej.

– Rajd był sporym wyzwaniem, ale zawsze stawiamy sobie wysoko poprzeczkę. Tak było i tym razem, w zasadzie oprócz auta wszystko było dla nas nowością, począwszy od dystansu, z którym przyszło nam się zmierzyć i kończąc na bardzo wymagającej jeździe po wydmach. Rajd z pewnością zaliczymy do udanych, bo w najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Zaważyły o nim pewne czynniki, takie jak świetna nawigacja, za co dziękuję mojemu pilotowi Bartkowi oraz dobre przygotowania auta przed rajdem i w trakcie – i tu podziękowania dla mechaników Krzyśka, Antoniego i Maćka. Ja natomiast byłem łącznikiem między kierownicą a fotelem i starałem się nie popełnić żadnych błędów, bo zakopanie się na pustyni oznaczać mogło nie tylko stratę pozycji, ale i noc na wydmach. Dziękuję kibicom za ciepłe słowa i z niecierpliwością czekam na kolejny rajd w Drawsku Pomorskim – powiedział kierowca, wiceprezes SaMASZ-u Maciej Stolarski.

Red. PP, fot. mat. pras.

Komentarze