Wybieramy laptopy dla graczy z małymi i dużymi budżetami

Cena jest jednym z najważniejszych czynników charakteryzujących laptopy gamingowe. Na rynku znaleźć można bowiem wiele niezwykle wydajnych konfiguracji, które kosztują krocie. Czy więc miłośnicy gier są zmuszeni do inwestowania wyłącznie poważnych kwot? Niekoniecznie. Oczywiście dużo łatwiejszy zakup nas czeka, jeżeli dysponujemy pokaźnym budżetem, znacznie przekraczającym 5000 złotych. Na rynku znaleźć można jednak również wydajne laptopy mieszczące się w tej granicy. Mając to na uwadze, postanowiliśmy wskazać polecane modele wpisujące się w obie kategorie.

Laptop gamingowy do 5000 złotych

Na początek propozycja dla graczy szukających oszczędności, czyli Lenovo Y700. Pomimo faktu, że jego cena nie jest czterocyfrowa, jest w stanie zapewnić nam rozgrywkę na przyzwoitym poziomie w przypadku takich produkcji jak nowy Prey, For Honor czy Battlefield 1.

Oczywiście mowa w tym przypadku o najmocniejszych konfiguracjach laptopa. Korzystają one czterordzeniowego i ośmiowątkowego procesora Intel Core i7-6700HQ. Jego taktowanie mieści się w przedziale od 2600 MHz w trybie bazowym do 3500 MHz w trybie turbo. Swoją premierę miał ponad dwa lata temu, jednak w dalszym ciągu gwarantuje on wysoką wydajność i możliwość obsługi wszystkich najnowszych produkcji. W przypadku tańszych wersji Lenovo Y700, gracze mogą skorzystać z układu i5-6300HQ.

W urządzeniach gamingowych najważniejszą rolę pełni jednak karta graficzna. Jeżeli nie będzie dysponowała odpowiednią mocą obliczeniową, nie będziemy w stanie uruchomić żadnej wymagającej produkcji. W przypadku omawianego laptopa, za grafikę odpowiada karta Nvidia GeForce GTX 960M. Także w tym przypadku mamy do czynienia z jednostką ponad 2-letnią, która jednak swoje potrafi.

Karta Nvidii pracuje na 4 GB pamięci GDDR5. Częstotliwość taktowania pamięci wynosi 5000 MHz, natomiast rdzenia od 1029 do 1097 MHz. Oczywiście obsługuje ona bibliotekę DirectX 12 oraz Shader 5.0. Wszystko to przekłada się na bardzo przyzwoite osiągi, gwarantujące obsługę wymienionych wyżej produkcji na poziomie około 40 klatek na sekundę na wysokich detalach graficznych. W przypadku gier bardziej wymagających, takich jak chociażby Mass Effect Andromeda, Watch Dogs 2 czy Dishonored 2, konieczne okaże się jednak obniżenie detali do poziomu średniego.

Uzupełnieniem specyfikacji Lenovo Y700 jest wydajna pamięć DDR4 (maksymalnie do 32 GB), a także dysk twardy – dostępne na rynku modele laptopa korzystają z dysków HDD, SSD lub SSHD. Potencjalni nabywcy mają więc sporą swobodę wyboru.

Podkreślić należy, że propozycja Lenovo sprzedawana jest zarówno z ekranem 15-calowym, jak i 17-calowym. Laptopy dysponują matrycą IPS, która gwarantuje wysoką jakość generowanego obrazu. Jedyną jej wadą jest to, że posiada błyszczącą powłokę, dlatego w przypadku nawet niewielkiego nasłonecznienia możemy mieć problem z widocznością.

Laptop gamingowy za ponad 5000 złotych

Gdy ograniczenia budżetowe zostaną zniesione, otworzą się przed nami niezwykle szerokie możliwości. Zdecydować możemy się chociażby na super wydajnego laptopa Dell Alienware, który poradzi sobie z absolutnie każdą produkcją – i to w jakości 4K.

Jak to jest możliwe? Za wszystkim stoi przede wszystkim bardzo mocna karta graficzna. Nvidia GeForce GTX 1080, bo o niej mowa, wyposażona została w 8 GB pamięci GDDR5X, a jej taktowanie wynosi od 1566 do 1733 MHz dla rdzenia i aż 10000 MHz dla pamięci. Wszystko to przekłada się oczywiście na olbrzymie osiągi.

Wydajna karta graficzna to jednak nie wszystko. W Dell Alienware znajdziemy również doskonały procesor. Najmocniejsze wersje laptopa korzystają z czterordzeniowego i ośmiowątkowego układu Intel Core i7-6820HK. Charakteryzuje się on odblokowanym mnożnikiem, dlatego maksymalne taktowanie na poziomie 3600 MHz może zostać jeszcze zwiększone.

Laptop składa się również z bardzo szybkiej pamięci DDR4 o taktowaniu wynoszącym 2667 MHz, dwóch dysków twardych (HDD i SSD) oraz 15- lub 17-calowej matrycy pracującej w rozdzielczości 4k UHD. Za wszystko to należy zapłacić od 10 do nawet 13 tysięcy złotych.

Artykuł sponsorowany

Komentarze