Zaczęło się od małego punktu prawie 20 lat temu. Dziś są jednymi z największych w Polsce

Kiedy blisko dwadzieścia lat temu w Białymstoku otworzyło się pierwsze okienko z amerykańskimi świderkami pod szyldem LodyBonano, nikt nie spodziewał się, że dziś Multi Ice Group będzie liderem rynku franczyzowego w Polsce. Firma wywodzi się z Podlasia, jednak jej oferta cieszy się popularnością w całym kraju. Ponad 300 przedsiębiorców działa już pod szyldami Lody Bonano i „u Lodziarzy” i co chwila pojawiają się kolejne.

– Tym, co nas wyróżnia i czemu zawdzięczamy tak ogromny sukces, jest kompleksowość usług, minimum formalności oraz niski wkład własny. Ostatnio zdecydowaliśmy się jeszcze bardziej poszerzyć naszą ofertę o najlepszej jakości hot-dogi oraz bąbelkowe herbaty. Ale bez względu na rodzaj branży, jaką reprezentuje franczyza, partnerzy mogą liczyć na w pełni wyposażone, mobilne punkty, bazę gotowych lokalizacji, pomoc w uzyskaniu finansowania oraz szkolenia, które pozwalają prowadzić dochodowy biznes bez posiadania wiedzy czy wcześniejszego doświadczenia w danej dziedzinie – mówi Radosław Charubin, CEO Multi Ice Group. – Liczba naszych aktualnych franczyzobiorców mówi sama za siebie. Co ważne, każdy model biznesowy jest przez nas sprawdzany i na bieżąco udoskonalany. Jednym słowem: nie osiadamy na laurach, tylko nieustannie się rozwijamy i pracujemy nad poszerzeniem i urozmaiceniem naszej franczyzowej oferty.

Po Lodach Bonano w 2016 roku na rynku zadebiutował nowy koncept. „u Lodziarzy” Wytwórnia Lodów Polskich. To lody produkowane na bazie mleka i świeżych owoców, według tradycyjnej receptury. W wielu miastach zaczęły więc pojawiać się lokale „u Lodziarzy”, a znakiem rozpoznawczym sieci stały się nietypowe, regionalne smaki, jak na przykład lody o smaku sera korycińskiego czy sękacza. Obecnie działa ponad 100 lodziarni serwujących lody, sorbety, Bąbel Wafle oraz kawę.

Z czasem powstało też Centrum Zaopatrzenia Lodziarni Lodziarz.pl, rozwinęła się produkcja maszyn do lodów pod szyldem Hard–Ice, a w dobie pandemii zadebiutował także sklep internetowy Prostewypieki.pl o charakterze małej manufaktury. To gotowe mieszanki do przygotowania chleba, bułek, chałek i bagietek. Ich receptury zostały oparte na domowych, sprawdzonych przepisach, dlatego znajdziemy w nich wyłącznie naturalne składniki – bez konserwantów, sztucznych barwników i polepszaczy smaku.

– Zaczynaliśmy od lodów i jak widać osiągnęliśmy wielki sukces. Jednak chcemy się rozwijać również w innych kierunkach gastronomicznych. W tym roku weszliśmy do branży małych gastronomii z Crazy Dog oraz BuBu Bubble Tea. Obie wpisują się w nasze ogólne założenia, które wypracowaliśmy na przestrzeni dwudziestu lat. Zapewniamy dostęp do oryginalnych, wysokiej jakości składników, gwarantujemy wsparcie na każdym etapie inwestycji i całe know how dotyczące prowadzenia tego rodzaju działalności – wyjaśnia Radosław Charubin.

Franczyza Crazy Dog to trzy modele współpracy: lokal stacjonarny, w pełni wyposażona, mobilna przyczepa gastronomiczna oraz punkt food court w galerii handlowej. Jeden z pierwszych lokali franczyzowych od kilku miesięcy działa przy obleganej przez turystów promenadzie w Świnoujściu. Ostatnio lokal otworzył się w białostockiej galerii, a niebawem ruszy w Łomży i Białej Podlaskiej.

Kolejną marką, która w 2022 roku weszła do oferty Multi Ice Group, jest BuBu Bubble Tea. Bubble tea to napoje, które wywodzą się z Tajwanu. Ich sekretem są wypełnione sokiem kuleczki popping boba, zanurzone w owocowej herbacie. Bubble tea można pić przez cały rok, bez względu na pogodę. Dlatego franczyza BuBu dostępna jest w trzech wariantach współpracy: jako lokal stacjonarny, designerska przyczepa gastronomiczna lub wyspa w galerii handlowej.

Można mieć pewność, że lista franczyz oferowanych przez Multi Ice Grup na pewno nie została jeszcze zamknięta i niebawem pojawią się nowe, nietuzinkowe propozycje.

– Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy istnieje przepis na sukces. Odpowiedź jest banalnie prosta. To sprawdzona koncepcja i zaangażowanie. Pomysł na dochodowy biznes oferujemy my, franczyzobiorca musi wykazać jedynie chęci do pracy i zdobycia potrzebnej wiedzy – podsumowuje Radosław Charubin.

Red. PP, fot. mat. pras.

Komentarze