„Wolę wziąć większy kredyt i kupić porządne mieszkanie” – białostoczanie polubili luksus. Chcemy mieszkać elegancko.
Mieszkanie ma być Twoją ostoją. Dobrze, gdy ostoja nie jest na skraju aglomeracji, a jednocześnie zapewnia spokój i relaks. Sprawdzamy, dlaczego warto kupić mieszkanie w centrum miasta.
1. Masz więcej czasu
Czas to towar deficytowy. Dojazd do centrum miasta z osiedla takiego jak TBS, Leśna Dolina, Zielone Wzgórza, Wygoda to odległości od kilku do kilkunastu kilometrów. Mieszkanie w centrum pozwala codziennie zaoszczędzić co najmniej pół godziny, licząc sam dojazd w tą i z powrotem do pracy. Jeśli masz po pracy wrócić do domu i wieczorem znów spotkać się z kimś w centrum, tracisz w najlepszym przypadku kolejne pół godziny. Ucieka przeciętnie godzina dziennie na dojazdy. Mieszkając w centrum zyskujesz czas i pieniądze, które trzeba byłoby przeznaczyć na dojazdy z odległej dzielnicy.
2. Bliżej sztuki i kultury
Lipowa, Rynek Kościuszki i ulice od nich biegnące to kultura w różnej postaci – opera, kina, kluby. Na skraju ulicy Lipowej, w pobliżu kościoła św. Rocha jest Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury, zwany przez białostoczan „Spodkami” i przylegający do niego park im. J. Dziekońskiej. W WOAK-u koncerty, wystawy, festiwale, warsztaty. Nieco dalej, mijając ulicę Krakowską, dotrzesz pieszo do Opery i Filharmonii Podlaskiej na ul. Odeskiej. Mieszkając w centrum Białegostoku masz do wyboru kilkanaście miejsc, w których możesz spędzić kulturalny wieczór, nie martwiąc się o daleki i drogi nocny powrót do domu.
3. Masz lepszą kondycję
Mieszkając blisko ulicy Lipowej możesz sobie zapewnić życie w ciągłym ruchu. Rezygnujesz z auta na co dzień, zaprzyjaźniasz się z rowerem. Żyjesz eko i jesteś fit. Szybko polubisz ścieżki rowerowe i stacje BiKeRa. Jeśli chcesz pokonać większe odległości zimą i jesienią, gdy jazda rowerem już nie jest przyjemnością, przesiadasz się na komunikację miejską. Z ulicy Botanicznej bez trudu przemieścisz się do różnych dzielnic Białegostoku podmiejskim autobusem. Jeśli nie rower, ale taniec jest Twoją pasją, z tej strony miasta masz Studio Tańca Feniks na ul. Poleskiej i What’s Up Studio na ul. 1000-lecia PP, a nieopodal Magic Gym. Tam zadbasz o kondycję i dobre samopoczucie także zimą.
4. Jadasz „na mieście”
Gotowanie, prócz tego, że to świetna zabawa, jest czasochłonne. Nie każdy ma kucharski dryg. Gdy mieszkasz w centrum miasta, Twoja kuchnia staje się strefą relaksu, a nie miejscem zmagań. Mieszkając na Botanicznej możesz od święta odwiedzać Restaurację Forma w Operze, a na co dzień korzystać z domowej kuchni Baru Merino. Znajomych zaprosisz do włoskiej „Trattoria Czarna Owca”, albo zjesz coś naprawdę pożywnego w „Sztuce Mięsa”. Blisko jest także do dworca PKS, a tam w klimacie jak z PRL-u, zjesz pożywny obiad w Smażalni Złota Rybka.
5. Jesteś z dala od zgiełku
Myślisz, że bliskość centrum miasta oznacza duże natężenie hałasu? Nie tutaj. Otoczenie wokół jest zaciszne. W pobliżu są dwa parki miejskie i kościół św. Rocha. Nowy blok Yuniversalu na ul. Botanicznej to kameralny, 3-klatkowy budynek. Można tu kupić 2, 3 lub 4-pokojowe mieszkanie. Na dole developer przewidział miejsce dla kilkunastu lokali użytkowych. Zobacz, jak będzie wyglądał blok, w którym niebawem będzie można urządzić własne eM.