Długi spółdzielni a przedsiębiorczość

Coraz częściej słyszymy ostatnio o wielkich długach spółdzielni mieszkaniowych. W skali kraju zaległości w spłatach czynszu rosną o 20% rocznie. Krajowy Rejestr Długów informuje, iż 82 proc. tej kwoty to długi lokatorskie, ponad 70 mln zł winni są przedsiębiorcy. Media informują, które województwa są najbardziej zadłużone, temat wrzy. (zob. np. Spółdzielcy toną w długach) Są to wieści zatrważąjące, świadczące zarówno o nieodpowiedzialności, braku myślenia pro-społecznego, ale jest to także przejawem biernej, nie proaktywnej postawy…

Lokatorzy mieszkań martwią się, co będzie, gdy spółdzielnia zostanie poddana procesowi likwidacji. Otóż, możliwości są różne. W najlepszym położeniu znajdują się osoby posiadające odrębną własność lokalu (mieszkania lub lokalu użytkowego). Komornik nie może im zabrać mieszkania/lokalu, nie może też sprzedać go na poczet spółdzielczych długów. Nawet gdyby na bloku była ustanowiona hipoteka, lokal jest z niej wyłączony. W dobrej sytuacji są również osoby posiadające własnościowe prawo do lokalu, także gdy mają mieszkanie spółdzielcze lokatorskie. Najgorzej mają ci, którzy posiadają jedynie umowę najmu. Oni nie mają żadnej ochrony. Spółdzielczy majątek może być wystawiony na sprzedaż albo zlicytowany, a nowy nabywca ma pełnię praw do lokalu. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Czy można stracić mieszkanie gdy spółdzielnia popada w długi?

Stąd też działające w różnych miastach w Polsce Stowarzyszenia Uwłaszczeniowe starają się o polepszenie sytuacji mieszkańców. Jak dotąd dzięki usilnym staraniom białostockiego środowiska uwłaszczeniowego udało się w Białymstoku dokonać przełomu. Działalność Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Białymstoku doprowadziła do przekształcenia na własność ponad połowy ogółu spółdzielczych lokali (przekształcenie we własność tzw. własnościowego prawa do lokalu i lokatorskiego prawa do lokalu). Po procesie uwłaszczenia zaczęły powstawać pierwsze wspólnoty mieszkaniowe – zrzeszenia uwłaszczonych, którzy sprawniej i taniej organizują zarządzanie nieruchomościami.

Jest to niewątpliwie przejaw postawy przedsiębiorczej wśród naszego społeczenstwa, chęć poczucia sprawczości i decydowania o tym, co dzieje się wokół nas. Jako państwo z dopiero kształtującą się demokracją i od niedawna istniejącą wolnorynkową gospodarką nie mamy tradycji wychowania w duchu przedsiębiorczości. Zdecydowana większość społeczeństwa – co wynika z badań i z obserwacji – ma trudności w przyjęciu pełnej przedsiębiorczej postawy wobec życia. Nadal większość z nas winę za swoją złą sytuację przypisuje innym, nie łącząc jej z własnymi wyborami z przeszłości i teraźniejszości. Wcielamy się wówczas nieświadomie w rolę ofiary, bezsilnego członka machiny społecznej. A przecież mamy wpływ na to, co dzieje się wokół nas! Warto o tym pamiętać i jeśli nie samemu, to z pomocą różnych instytucji starać się zmieniać naszą rzeczywistość, prowadzić do polepszania naszych warunków życiowych.

Ciekawe informacje nt. naszych praw względem spółdzielni możemy znaleźć w artykule Co robić gdy w spółdzielni jest źle. Ostatnio staraniem Dziennika Gazeta Prawna ukazała się ciekawa broszura pt. Poradnik dla spółdzielni i lokatorów – prawa i obowiązki. Publikacja w bardzo przystępny sposób stara się udzielić odpowiedzi na najczęściej pojawiające się wątpliwości lokatorów względem spółdzielni mieszkaniowych. Poradnik do pobrania także pod tekstem artykułu.

Poradnik dla spoldzielni i lokatorow 1

Komentarze