27 listopada 2016, niedziela, Kino Forum, BOK

Projekcja filmu „Wołyń” oraz spotkanie z odtwórczynią głównej roli

W niedzielę, 27 listopada, po projekcji filmu Wołyń Kino Forum w BOK-u zaprasza na spotkanie z Michaliną Łabacz i Filipem Pławiakiem.

27.11.2016, godz. 16.00
kino Forum, ul. Legionowa 5
bilet: 10 zł – do kupienia w kasie kina Forum i na stronie www.bilety.bok.bialystok.pl
Uwaga! Nie obowiązują zniżki (Białostocka Karta Dużej Rodziny i Karta Aktywnego Seniora)

Wołyń
Polska 2016, od 15 l., 150′
reż. Wojciech Smarzowski
obsada: Michalina Łabacz, Arkadiusz Jakubik, Jacek Braciak, Tomasz Sapryk

Epicki dramat historyczny, rozgrywający się w małej wiosce, zamieszkałej przez Ukraińców, Polaków i Żydów. Akcja filmu obejmuje okres sześciu lat, od wiosny 1939 do lata 1945 roku. Oczami naszej bohaterki, Zosi Głowackiej, obserwujemy toczące się wypadki zapoczątkowane wybuchem II Wojny Światowej. Gdy ją poznajemy, Zosia jest zakochana w ukraińskim chłopcu z tej samej wsi. Dowiaduje się jednak, że ojciec postanowił wydać ją za najbogatszego gospodarza we wsi, Polaka Macieja Skibę, znacznie starszego od niej wdowca z dwójką dzieci. Dotychczasowe życie wioski odmienia najpierw okupacja sowiecka, a niemal dwa lata później niemiecki atak na ZSRR. Przez następny rok trwają polowania i brutalne mordy na Żydach. Tymczasem ukraińskie aspiracje do stworzenia niepodległego państwa, choć nie zyskały poparcia Niemców, wciąż rosną. Rośnie też napięcie pomiędzy polskimi i ukraińskimi sąsiadami. Dochodzi do zatargów, znikają ludzie. Do wsi docierają wieści o brutalnych i krwawych zdarzeniach na wschodzie Wołynia. W końcu, latem 1943 roku, wybucha pożoga mordów i okrucieństwa. Oddziały UPA atakują polskie osady. Niekiedy Polacy z równą bezwzględnością biorą odwet na Ukraińcach. Pośród tego morza nienawiści Zosia próbuje ocalić swoje dzieci.

Michalina Łabacz – jedno z największych odkryć tego sezonu. Studentka ostatniego roku szkoły teatralnej za swoją rolę w „Wołyniu” otrzymała nagrodę dla najlepszego debiutu na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni. – To trudny film, ale czuję, że tworzymy razem coś niesamowitego, i że warto. Trzeba mówić o takich rzeczach i trzeba pamiętać – mówi o swoim udziale w najnowszym filmie Wojciecha Smarzowskiego.

Komentarze