Marcin Brzeziński, Gogler: Marketing powinien oszczędzać nasz czas

Marcin Brzeziński, fot. Monika Woroniecka

Ponad połowa Polaków oszczędza… czas. Najchętniej robilibyśmy dwadzieścia rzeczy jednocześnie. Nasza głowa to połączenie fabryki Forda i kalendarza Google.

Czy można jednocześnie jechać samochodem i zlecać komuś coś przez telefon. Można. Czy można jednocześnie prasować i oglądać serial. Można. Czy można jednocześnie uzupełniać tabelkę w Excelu i rozmawiać z klientem. Można. Według najnowszych badań SW Research 43% Polaków, aby oszczędzić czas na rzeczy ważne i przyjemne, stara się być wielozadaniowym.

fot. fotolia
fot. fotolia

A czy można jednocześnie pracować i odpoczywać?
No właśnie, czy można jednocześnie pracować i odpoczywać? Multitasking to doskonałe narzędzie pracy, które sprawia, że jesteśmy wydajniejsi – realizujemy więcej celów i pracujemy lepiej niż inni. Potrzebujemy do tego dobrej woli, determinacji, umiejętności organizacji. Pewnie to też domena inteligentnych ludzi. Pewnie tak. Rzecz w tym, żeby łączyć czynności kategoriami czyli „odpoczynek+odpoczynek” np. gotowanie i oglądanie serialu lub bieganie na bieżni i rozmowa z kimś bliskim przez telefon oraz „praca+praca” np. rozmowa z klientem i odpisywanie na e-mail lub przeglądanie raportu.

Łączenie kategorii praca i kategorii odpoczynek sprawia, że którąś z nich wykonujemy bezmyślnie. Po prostu źle. Jeśli rozmowę z bliską nam osobą zawsze łączymy z pospiesznym przygotowaniem posiłku, nerwowym przemieszczaniem się samochodem w ulicznych korkach, wychodzeniem z pracy lub w trakcie pracy robiąc dziesięć innych rzeczy, nie tylko nie mamy szacunku do naszych przyjaciół i rodziny, ale też po prostu nasze „zadania” z kategorii „odpoczynek” wykonujemy poniżej naszych możliwości. Każdy kto inwestuje w multitasking, wie jak bardzo mierny to wskaźnik.

Nowe technologie w służbie bycia SUPER HUMAN
Jasne, że chęć bycia lepszym jest zdrowa i dobra. Ustalone. Pozostaje pewnie tylko kwestia zdefiniowania pojęcia SUPER HUMAN. Bo czy gdy mój klient chce użyć pozycjonowania strony internetowej swojej firmy, aby zyskać czas na inne obowiązki, podejmuje dobrą decyzję? Oczywiście, bo znajduje rozwiązanie korzystne z punktu widzenia kategorii „praca” oraz kategorii „odpoczynek”. Jednak jeśli wpada z pracy do domu o 19:00 i je kolację z rodziną przegląda „tabelki w excelu” na tablecie, nie jest wydajny. Przeczy podstawowemu założeniu swojej wielozadaniowości. Nie jest wydajny. Szkodzi nie tylko bliskim, ale przede wszystkim sobie.

Marketing, który oszczędza czas przedsiębiorcy

Na co dzień w Goglerze zajmujemy się wykorzystaniem internetu do zwiększenia sprzedaży. Moim celem jest jednak uzmysłowienie klientowi, że może dzięki np. pozycjonowaniu strony internetowej w Google odzyskać czas, który należy do niego i jego bliskich. Jeśli dzięki wysokiej pozycji w wyszukiwarce nagle Twój telefon zaczyna dzwonić i rozmawiają z Tobą ludzie, którzy wiedzą czego chcą, „oszczędzasz” czas. Realni, potencjalni klienci. Wszelkiego rodzaju automatyzacja marketingu to bardzo bieżący temat. Wyobrażam sobie, że to świetna alternatywa dla zatrudnienia handlowca. Po co nam opiekować się kimś, płacić za niego ZUS, organizować miejsce pracy… jeśli „coś”/”ktoś” może to zrobić z automatu za nas. Taki marketing może też po prostu skutecznie wspierać pracę handlowców i być alternatywą dla zatrudnienia kolejnych. Jeśli chcecie dowiedzieć więcej, odsyłam na https://gogler.pl/promocja-gogler/

Dział Felietony wspiera Partner Sieńko i Syn- Autoryzowany Dealer Audi. Przeczytaj kolejny na  https://przedsiebiorczepodlasie.pl/felietony/  Zdjęcia: Monika Woroniecka – fotografia biznesowa

Komentarze