Wybierając produkty spożywcze coraz częściej zaczynamy się zastanawiać, jakiej są jakości. Jeszcze kilka lat temu nikt nie zwracał uwagi na etykiety produktów.
Teraz, także choćby dzięki popularnemu programowi na TVN Style pt. Wiem co jem, coraz częściej zaczynamy się zastanawiać, jakie produkty kupujemy i jaki mają skład. Nowy trend związany ze zdrowym odżywianiem ma wpływ na nasze decyzje zakupowe. Niektórzy wybierają kulinarny powrót do natury. Chcą jeść naturalne produkty, pić samodzielnie wyciskane soki z owoców i warzyw albo kupować piwa naturalnie warzone.
Które piwo jest najzdrowsze?
Pani Urszula, biolog i dietetyk z Białegostoku, przedstawia zalety zdrowotne piwa:„Najzdrowsze są piwa niepasteryzowane i niefiltrowane. Ich okres ważności to maksimum 3 tygodnie. Piwa takie mają osad drożdżowy, który jest źródłem dużej ilości witamin, a zwłaszcza tych z grupy B. Niepasteryzowane piwo ma właściwości podobne do probiotyków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania jelit. Probiotyki podnoszą odporność i pomagają zwalczać chorobotwórcze grzyby i bakterie. Te „zdrowe” bakterie są w kiszonych i fermentowanych produktach, także w piwie niepasteryzowanym.
Piwo „masowe”
Piwa masowe wykorzystują technologię high gravity brewing – warzenia wysoko stężonej brzeczki. Znawca tematu, autor tekstów na blogu piwolucja.pl tak o tym opowiada: Nowoczesne browary zacierają słód dłużej (duże uproszczenie) i dodają surowce niesłodowane. Należą do nich grysik kukurydziany czy syrop glukozowy/cukier. Metoda HGB powoduje, że piwa koncernowe są do bólu nijakie, ponieważ korzystanie z wątpliwych dobrodziejstw HGB powoduje utratę smaku i aromatu w końcowym produkcie.” Widzieliście? Syrop glukozowy w piwie? Brrr.
Zdrowy alkohol w Białymstoku
Jeden z podlaskich przedsiębiorców postanowił umożliwić mieszkańcom Białegostoku poznać nowe smaki. „Wiele lat temu, gdy po raz pierwszy spróbowałem któregoś z piw litewskich, doznałem olśnienia. Głębia jego smaku nie dała się wtedy porównać z żadnym piwem.” Tak o momencie decydującym w swych późniejszych działaniach biznesowych opowiada Dariusz Gorbaczewski, reprezentujący hurtownię Regionalne Przysmaki. Domeną hurtowni są sprowadzane z Litwy piwa niepasteryzowane i kwasy chlebowe produkowane w małych, niezależnych, tradycyjnych browarach. Kilka gatunków produkuje się na Litwie na specjalne zamówienie hurtowni. Firma współpracuje także z polskimi małymi browarami, które produkują piwa craftowe.
Jakość i smak
„Dla mnie najważniejszy jest smak i jakość piwa – twierdzi pan Dariusz. – Smak drożdży i chmielu jest wyraźniej wyczuwalny. Po nalaniu takiego piwa do kufla najczęściej poczujemy charakterystyczny zapach skoszonej trawy. Jest ono także zupełnie inaczej gazowane – bąbelki są delikatniejsze i bardziej kwaskowe. Lepsze piwo można rozpoznać, gdy na etykietach podany jest ich pełny skład i opisany jest rodzaj piwa. Jego data ważności to nie dłużej niż 3-4 tygodnie. Dobre, produkowane tradycyjnymi metodami piwa najczęściej są też droższe. Już nie kosztują ok. 2 zł, ale od 5-10 zł za butelkę.”
Gdzie spotkamy te lepsze?
Dariusz Gorbaczewski: „Piwa, które sprowadzamy, mają swych stałych klientów. W Białymstoku nasze trunki oferują:
- Kawelin
- Makaron na uszy
- Pub Fiction
- Zmiana Klimatu
- Alchemia
- Gramoffon
- Babka
- Multibrowar
- Sześcian
- Strych
- Hary Motorcycle Pub
- Restauracja Forma w Operze
- Hotel Gołębiewski.
Poza stolicą Podlasia piwa niepasteryzowane i inne trunki z Regionalnych Przysmaków znajdziemy w Supraślu w Spiżarni Smaków, Łukaszówce, Hotelu Supraśl, Hotelu Borowinowy Zdrój. Niepasteryzowane piwo możemy kupić na Zamku w Tykocinie, a także w Restauracji Stoczek 1929 w Białowieży.
Jeśli ktoś chciałby kupić takie piwo w sklepie, oczywiście także jest taka możliwość. Jesteśmy także głównym dostawcą dla sieci ponad 40 sklepów franczyzowych Beer and Barrel – Z beczki do buteleczki, które oferują zdrowsze trunki na terenie Polski.”
