Menedżer wysokiego szczebla z Podlasia: Jestem dumny, że tu są moje korzenie

Pochodzi z Czarnej Białostockiej. Przemysław Janiszewski (na zdjęciu), bo o nim mowa, jest menedżerem z wieloletnim stażem w kraju i za granicą w branży budowlanej. Zajmował kluczowe stanowiska w korporacjach Skanska i Siemens, z sukcesem pełniąc różne funkcje na wszystkich szczeblach organizacji. Dziś jest wiceprezesem spółki Polimex Mostostal – jednej z największych polskich firm inżynieryjno-budowlanych. O swojej karierze i tym, jak wyglądała jego droga do obecnej pozycji, opowiada w rozmowie z naszą redakcją.

Menedżer z Podlasia w zarządzie dużej firmy. Zapytaliśmy Przemysława Janiszewskiego, jak doszło do tego, że trafił do zarządu przedsiębiorstwa Polimex Mostostal – spółki budowlanej z polskim kapitałem, notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, realizującej strategiczne projekty w kluczowych sektorach rynku budowlanego, ważnych dla polskiej gospodarki, z wykorzystaniem najnowszych technologii.

– To w sumie proste. Zapracowałem na to – odpowiada Janiszewski.

Polimex Mostostal SA to jedna z największych polskich firm inżynieryjno-budowlanych, generalny wykonawca w zakresie budownictwa przemysłowego.

– Na stanowisko w zarządzie Polimexu zapracowałem nauką i ciężką pracą, a przede wszystkim wieloma godzinami w kasku i roboczych butach na różnych budowach w Polsce i Europie – opowiada wiceprezes.

Jak dodaje, ma przyjemność współzarządzać spółka giełdową, która realizuje specjalistyczne inwestycje w Polsce i za granicą dla branży energetycznej, petrochemicznej oraz inżynierii środowiska. Będącej producentem i eksporterem konstrukcji stalowych, krat pomostowych oraz zajmującej się cynkowaniem i malowaniem konstrukcji stalowych.

– Początki mojego zainteresowania zarządzaniem i strategią biznesową mają swój początek jeszcze w czasach szkolnych. Tu, jak u większości nastolatków, wielką rolę odegrał sport – wspomina.

Pan Przemysław od zawsze lubił i uprawiał różne dyscypliny sportu, uwielbiał rywalizację i duże wyzwania. Wybór padł jednak na brydża. Już w liceum zaczął grać w brydża sportowego i osiągać sukcesy nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.

– Brydż to twarda nauka, lekcje logicznego myślenia i przewidywania. To gra rozwijająca kompetencje miękkie, od których wiele zależy osiągnięcie sukcesu w biznesie. To analityczne i logiczne myślenie, koncentracja. Brydż to praca zespołowa, networking, a przede wszystkim podejmowanie decyzji bez kompletu informacji, radzenie sobie ze stresem i porażką. To w końcu jedyna gra, w której sztuczna inteligencja nie wygrała jeszcze z człowiekiem. To dało mi podstawy zarządzania, biznesu i planowania. I przetarło ścieżkę do bycia w tym miejscu, gdzie dziś jestem – podkreśla. – Nie wiem, czy państwo wiecie, ale nazwa brydż to spolszczona nazwa angielskiego słowa bridge, czyli mostu, bo gra w brydża to łączenie ludzi.

Wracając bezpośrednio do Podlasia – Przemysław Janiszewski w 2001 roku został najlepszym akademickim sportowcem w tym regionie.

– Cały czas ciepło myślę o moich rodzinnych stronach – mówi. – Z sentymentem wracam na Podlasie. Co roku organizuję podlaski turniej brydżowy – memoriał mojego taty Bogdana, który zaraził mnie pasją do brydża i nauczył najważniejszych rzeczy w sporcie, życiu i biznesie.

Janiszewski zaczął pracować jeszcze na studiach. Zaczynał od własnej działalności, która rozwinęła się z sukcesem w dobrze prosperującą firmę brokerską, sprzedającą ubezpieczenia.

Jest absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Ukończył również studia Master of Business Administration na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, a także International Institute for Management Development w Szwajcarii.

– Śmiało mogę powiedzieć, że jest menedżerem z wieloletnim stażem w kraju i za granicą w branży budowlanej. Przed powołaniem w skład zarządu (spółki – red.) Polimex Mostostal, zajmowałem kluczowe stanowiska menedżerskie w korporacjach Skanska i Siemens, z sukcesem pełniąc różne funkcje na wszystkich szczeblach organizacji – tłumaczy.

Mówiąc o swoich największych projektach infrastrukturalnych, wymienia budowę największego w tamtym okresie węzła autostradowego w Polsce. To węzeł Wielicka – A4. Miał także okazję zbudować najpiękniejszą trasę widokową w kraju – odcinek drogi ekspresowej S69 – wiadukt Milówka nad piękną doliną rzeki Kameszniczanka.

Teraz w firmie Polimex Mostostal uczestniczy w realizacji m. in. strategicznych inwestycji dla bezpieczeństwa energetycznego w kraju – budowy bloków energetycznych w Kozienicach, Opolu, Puławach czy w Dolnej Odrze.

– A co do moich korzeni na Podlasiu, to nie jestem jedynym menedżerem wysokiego szczebla stąd. My, ludzie z Podlasia, jesteśmy wszędzie, mamy wiele siły i determinacji, by piąć się po szczeblach kariery. Jestem dumny, że tu są moje korzenie – podsumowuje naszą rozmowę.

Piotr Walczak, fot. Polimex Mostostal

Komentarze