Zatopiona wieś Łuka zainspirowała podlaskich filmowców do stworzenia filmu. Nie dokumentu, a fabularnego kryminału. W plenerach nad zalewem Siemianówka nagrywana jest „Tajemnica Łuki”.
Z wsią Łuka – podlaską Atlantydą – związanych jest wiele legend i tajemnic. Na kanwie jednej z nich autorzy scenariusza filmu „Tajemnica Łuki” oparli historię skarbu ukrytego na dnie Zalewu Siemianówka. Poszukują go zarówno „tutejsi” mieszkańcy, jak i zagraniczni turyści. Akcja dzieje się w środku lata na polu kempingowym, gdzie pracują lokalne piękności, wspomagane przez szemranych biznesmenów. Sielski, wakacyjny klimat burzy tajemnicza śmierć.
– Jest to film o miłości, o różnych jej obliczach – zdradza Piotr Doliński, reżyser i scenarzysta filmu. – Zobaczymy tu zarówno miłość do drugiego człowieka, jak i miłość do władzy, przyrody, pieniędzy, rodziny, a nawet swojej lokalnej społeczności. Ciekawym jest, że to samo uczucie popycha bohaterów filmu do zgoła odimiennych czynów.
– Akcja jest wielowątkowa, fabuła bardzo dynamiczna i każda scena ma znaczenie. Każdy podejrzewa kogoś innego i widz zostanie wyprowadzony na manowce – mówi Krzysztof Bałtyk, autor scenariusza oraz producent „Tajemnicy Łuki”.
Scenarzyści filmu – Piotr Doliński i Krzysztof Bałtyk – zaprosili do współpracy aktorów znanych z małego i dużego ekranu: Tomasza Dedka, Piotra Zelta, Radosława Pazurę i Dorotę Chotecką. W filmie zagrają aktorzy Teatru Dramatycznego w Białymstoku: Marek Tyszkiewicz, Patryk Ołdziejewski i Krzysztof Ławniczak oraz Białostockiego Teatru Lalek: Ryszard Doliński, Michał Jarmoszuk i Zbigniew Litwińczuk. Sceny nagrywane są na Podlasiu na plaży Bondary, w ratuszu w Michałowie, w Przewięzi nad Jeziorem Białym, Zambrowie i Narewce. Za zdjęcia odpowiedzialny jest znana ekipa filmowa King Yeti, która gwarantuje wartką akcję z dynamicznym montażem.
„Tajemnica Łuki” to trzeci film ze studia Bałtyk Film Production.
Red. PP, fot. mat. pras.